Piłka nożna: Były reprezentant gra w A - Klasie

PRZEGLĄD PRASY: Kiedyś grał dla tysięcy, dziś maksymalnie dla setek. Występował w czołowych drużynach ekstraklasy i Bundesligi. Teraz gra w najniższej klasie rozgrywek. - Spadłem na dno? Bez przesady - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Bartosz Karwan, były reprezentant Polski

Zawodnik ostatnio grał w Arce Gdynia. Teraz jest bezrobotny, a inne kluby nie paliły się do tego, by go pozyskać. - Spadłem na dno? Bez przesady. Tak bym się czuł, gdyby wszyscy zrzucali się tu na moją pensję. A ja gram za darmo i tylko dla przyjemności - mówi Karwan.

Póki co jednak innych pracodawców na horyzoncie nie ma. Pół roku temu sam się zgłosił do Legii. Zaproponował grę za darmo. Ale go nie chcieli.

Sam zawodnik jest przekonany, że nadal bez trudu poradziłby sobie w ekstraklasie, dziwi więc go, że nie ma ofert. Dostał co prawda dwie z pierwszej ligi, ale na tym poziomie występować nie chciał.

Dlaczego więc wybrał ZET Tychy i grę przeciw takim rywalom jak Fortuna Wyry i LKS Rydułtowice - Ćwiklice? - Rozważałem zakończenie kariery, ale później stwierdziłem, że na to jest jeszcze za wcześnie postanowiłem pograć dla przyjemności.

Ruszyła akcja Stadion Narodowy im. Lecha Kaczyńskiego ?