Jedenastka 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

Jedenastka 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

BRAMKARZ

Marcin Bęben (Odra)

Największa przeszkoda na drodze Mariusza Śrutwy do "klubu 100". Obronił jego rzut karny.

OBRONA

Piotr Sowisz (Odra)

Bronił nawet rękami. Na jego szczęście sędzia miał kłopot ze wzrokiem.

Piotr Mosór (Amica)

Zdecydowanie lepszy niż w linii pomocy. I próbował przypomnieć, że kiedyś słynął z atomowych strzałów.

Tomasz Ciesielski (Polonia)

To po jego akcji Sebastian Kęska zdobył trzeciego gola dla Polonii.

POMOC

Igor Gołaszewski (Polonia)

Za to, że pokazał, z jaką szybkością może przesuwać się w powietrzu 114-kilogramowe ciało. Gdy Ivan Trabalik skakał do strzału polonisty z wolnego, okazało się, że z bardzo niewielką.

Paweł Sibik (Odra)

Gdyby wybierać z piłkarzy grających w polskiej lidze, pozycję w kadrze miałby pewną.

Maciej Terlecki (Stomil)

Pierwszy gol po trzech latach w lidze. W dodatku na 25. urodziny. Trafienie dedykował żonie i rodzicom, którzy byli z nim, kiedy było już bardzo źle. No, to teraz na szczęście jest nieźle. I niech tak zostanie.

Piotr Dubiela (Pogoń)

Uwziął się na debiutującego w bramce Legii Artura Boruca. Tak długo go męczył strzałami, aż zmęczył w ostatniej minucie i Pogoń zremisowała.

Remigiusz Sobociński (Amica)

Na boisku przez ostatni kwadrans. W osiem minut strzelił dwa gole - pierwszego i drugiego w sezonie.

ATAK

Bartosz Tarachulski (Polonia)

Nie za szybki, a przez cały czas wyprzedzał krakowskich obrońców. To dobrze o nim świadczy, o rywalach odwrotnie.

Cezary Kucharski (Legia)

Gol i asysta. Jak przed tygodniem przechylił szalę. Tyle że przeciwnicy zdążyli jeszcze ukraść mu rolę bohatera wieczoru.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.