O licencje walczą trzy kluby z naszego regionu - Podbeskidzie Bielsko-Biała, GKS Katowice i GKS Jastrzębie. W najtrudniejszej sytuacji wydaje się być klub z Jastrzębia. W trakcie rozgrywek piłkarze GKS-u niemal co kilka dni narzekali na finanse klubu, a długi rosły.
- Dostaliśmy czas na uzupełnienie dokumentów. Szczerze mówiąc, spodziewałem się takiego obrotu sprawy - mówi Marian Jarosz, nowy prezes GKS-u. - Kieruję klubem dopiero od trzech dni. Trudno było spodziewać się cudu. Musimy jednak poradzić sobie z tym długiem! Trwają negocjacje z zawodnikami, ZUS-em oraz innymi kontrahentami. Do piątku nie zostało wiele czasu, a rozmowy nie są łatwe - dodaje.
Popiołek nie chce oceniać dokumentacji klubów. - Cierpliwości. W piątek wszyscy będziemy mądrzejsi - kończy.