- Podpisanie kontraktu z Udinese byłoby najlepszym wyjściem, bo tam mógłby podnosić swoje umiejętności. Igor pojechał przejść podstawowe testy medyczne i dogadać szczegóły kontraktu - twierdził Stefan Sypniewski, ojciec Igora. - Wisła Kraków to dobry klub, jak na polskie warunki i wciąż traktujemy tę ofertę poważnie. Igor musi przede wszystkim myśleć o przyszłości, bo kariera piłkarza jest krótka.
Jak się jednak dowiedzieliśmy Sypniewski wyjechał z Włoch, bo nie udało się podpisać kontraktu z Udinese. Według informacji działaczy Wisły, Sypniewski przebywał wczoraj w Szwajcarii. Był u swojego menedżera, Adama Mandziary w Zurychu.
- Jeżeli nic w trakcie powrotu się nie przydarzy i Sypniewski nie dostanie żadnej innej oferty będzie grał w Wiśle - powiedział Andrzej Skowroński, rzecznik prasowy Wisły.
Do wczoraj Sypniewski miał dać odpowiedź, czy przyjmuje warunki Wisły Kraków. Niecałe trzy tygodnie temu był na rozmowach z prezesami krakowskiego klubu i przyjął warunki gry w Wiśle. Ma podpisać z krakowianami 3,5 letni kontrakt. To była jedyna kość niezgody, gdyż piłkarz chce pozostać w Polsce tylko do czerwca.
Sypniewski miał szansę zostać szóstym polskim zawodnikiem we włoskiej ekstraklasie, a czwartym w Udinese. Wcześniej grali tam Zbigniew Boniek (Juventus Turyn i AS Roma), Władysław Żmuda (Hellas Verona), Piotr Czachowski i Dariusz Adamczuk (obaj Udinese). Nadal w Serie A występuje Marek Koźmiński (Udinese, a teraz Brescia).
- Włosi zanim ściągną jakiegoś piłkarza z Polski, dzwonią do mojego syna Marka - mówił "Gazecie" wiceprezes Wisły, Zbigniew Koźmiński. - Właśnie miesiąc temu pytali o Sypniewskiego wysłannicy Torino, Udinese i Brescii.
O odejściu Sypniewskiego było wiadomo już po przyjściu do Radomska, bo piłkarz dysponuje własną kartą zawodniczą.
Sypniewski do RKS przyszedł z OFI Kreta, wcześniej grał jeszcze m.in. w Panathinaikosie Ateny a jest wychowankiem ŁKS. W tym sezonie rozegrał dziewięć spotkań ligowych i zdobył cztery gole. Powrócił też do reprezentacji i wystąpił w meczu z Kamerunem.
Andrzej Klemba, Łódź, Michał Białoński, Kraków