Wypowiedzi trenerów po meczu Polska - Kamerun

Wypowiedzi trenerów po meczu Polska - Kamerun

Jerzy Engel:

- Zagrali dwaj finaliści i w takim meczu nie gra się z ogromną determinacją. Szkoda, że przy tak wspaniałej publiczności nie padły bramki. Podobnie jak Patrick M'boma w Kamerunie, nie zaistniał w naszej drużynie Emmanuel Olisadebe. Ten mecz pokazał, że zarówno Kamerun jak i Polska ma jeszcze wiele do zrobienia.

Niektórzy nasi piłkarze nie panują nad nerwami i trzeba popracować nad tym problemem, aby taka sytuacja, jaka miała miejsce w tym meczu, nie powtórzyła się w finałach.

Zobaczyłem kilku nowych zawodników. Dobrze wkomponował się w drużynę Paweł Kaczorowski. Pozytywnie zagrali napastnicy, ale ich ocena jest niepełna, jeżeli nie przeprowadzali zbyt często indywidualnych ataków. Ciekawą akcję przeprowadził Sypniewski, ale nie przyniosła ona gola. Aktywny był też Wichniarek.

Przyznaję, że dla napastników nie był to łatwy mecz, przy bardzo dobrej grze obrońców Kamerunu. Ci zawodnicy dostaną jeszcze szansę gry. Przed meczem mówiłem że, aby znaleźć się w narodowej reprezentacji, trzeba się również dobrze wkomponować w drużynę. Przez te dwa dni nowi zawodnicy potwierdzili, że spełniają te warunki i jeżeli jeszcze potwierdzą to w sportowej rywalizacji, to mogą znaleźć się w reprezentacji".

Po meczu z Włochami gracze z młodzieżowej reprezentacji Polski mają mniejsze szanse grać w narodowej drużynie niż inni zawodnicy.

Biorąc pod uwagę absencję kilku graczy z powodu kontuzji, dokonałem większej liczby zmian w drugiej połowie. Wprowadzeni do gry piłkarze nie wpłynęli na gorszą postawę zespołu.

Winfried Schaefer, trener reprezentacji Kamerunu:

- Dziękujemy za ciepłe i bardzo dobre przyjęcie zespołu. Był to mój pierwszy mecz międzypaństwowy w roli trenera Kamerunu i jestem zadowolony z gry drużyny, chociaż szkoda, że dla tak wspaniałej publiczności nie strzeliliśmy bramki. Murawa była trochę zmarznięta i śliska. Były błędy z naszej strony i musimy je wyeliminować. Kibice spodziewali się może lepszej gry ze strony Patricka M'boma, ale ten zawodnik był lekko kontuzjowany i w sumie gra dużo lepiej, niż tu się zaprezentował. Przywiozłem do Poznania trzech bardzo dobrych bramkarzy. Nie wystawiłem doświadczonego i znanego Jacquesa Songo'o, dając szansę dwóm innym, młodszym golkiperom. Boukar potwierdził, że mam dobrego zmiennika w bramce mojej drużyny.

Teraz przygotowujemy się do występu w Pucharze Afryki, będziemy bronić tego trofeum i chcemy potwierdzić, że styl w jakim Kamerun wygrał eliminacje do mistrzostw świata nie był przypadkowy".