I runda Pucharu UEFA - Zwycięstwo Legii, remis Wisły, porażka Polonii

Legia wygrała 4:1 z Elfsborgiem Boras i jest bliska awansu do II rundy Pucharu UEFA. Słabo zaprezentowała się Polonia, która przegrała w Łodzi z Twente Enschede 1:2.

I runda Pucharu UEFA - Zwycięstwo Legii, remis Wisły, porażka Polonii

Legia wygrała 4:1 z Elfsborgiem Boras i jest bliska awansu do II rundy Pucharu UEFA. Słabo zaprezentowała się Polonia, która przegrała w Łodzi z Twente Enschede 1:2.

Legioniści byli po meczu bardzo ostrożni w wypowiedziach. Mimo to, mało prawdopodobne jest, aby nie awansowali do drugiej rundy. Choć pierwsza połowa na to nie wskazywała.

Pierwszy gol padł w 21. min. Karwan kapitalnie strzelił z wolnego z 25 m. Trafił w samo okienko. - Trenuję takie strzały - mówił pomocnik reprezentacji Polski. - Na dwie, trzy próby jedna jest skuteczna.

Tuż przed przerwą jedyna udana akcja Szwedów przyniosła im gola. - Pierwsza połowa była słaba - przyznał trener Dragomir Okuka. Najwięcej pretensji można było mieć do Wróblewskiego, Kucharskiego, Szali, Yahai i Jarzębowskiego.

Po przerwie Szwedzi grali coraz gorzej. Z minuty na minutę popełniali coraz więcej błędów i zaczęli tracić gole. Najpierw bramkę zdobył Aleksandar Vuković, a potem dwa razy Kucharski. Kapitan Legii strzelił jeszcze trzeciego gola. Po jego strzale piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową, ale sędzia bramki nie uznał.

Polonia skontrowana

Polonia miała nieco bardziej wymagającego rywala. Goście z Holandii byli jednak do pokonania. Polonia zagrała jednak słabo i w obronie, i w ataku. Twente grało defensywnie, licząc na wywiezienie z Łodzi przynajmniej remisu. Dopiero w drugiej połowie zaatakowali, co przyniosło efekty. W zamieszaniu podbramkowym strzelili pierwszą bramkę.

Polonia stworzyła sobie kilka szans na wyrównanie, ale fatalnie spisywał się Tomasz Moskal, który nie wykorzystał dwóch wymarzonych okazji do zdobycia gola. Dopiero w 76. min wyrównał Arkadiusz Bąk. W końcówce meczu Holendrzy wyprowadzili jeszcze jedną groźną kontrę i podwyższyli na 2:1. Po tym ciosie Polonia już się nie podniosła.

Wisła do ostatniej minuty

Dobrze zagrała Wisła w Splicie. Hajduk co prawda prowadził do przerwy 1:0, ale w drugiej części meczu po pięknej bramce Macieja Żurawskiego mistrzowie Polski wyrównali.

Od 75. minuty Wisła grała w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę dostał Kamil Kosowski za bezmyślny faul bez piłki. Gospodarze wykorzystali swoją przewagę na niespełna dwie minuty przed końcem meczu. Gdy wydawało się już, że krakowianie podobnie jak Polonia ulegną rywalom w ostatnich minutach, wyrównującego gola zdobył Olgierd Moskalewicz.

Legia - Elfsborg 4:1 (1:1)

Bramki: Karwan (23.), Vuković (58.), Kucharski (71. i 81.) - Legia; Klarström (42.).

Polonia - Twente Enschede 1:2 (0:0)

Bramki: Arkadiusz Bąk (76.) - Roland Kollmann (60.), Arjan van der Laan (85.).

Hajduk Split - Wisła Kraków 2:2 (1:0)

Bramki: Deranja (22.), Srna (88) - Żurawski (52.), Moskalewicz (90.).

Czerwona kartka: Kosowski (75).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.