Islandia po dwóch bolesnych porażkach z rzędu sensacyjnie zremisowała w poniedziałek z Francją. "Była 70. minuta, gdy kopciuszek zaskoczył Francję. Ależ sensacja w walce o MŚ" - pisał Mateusz Gaweł ze Sport.pl. Gospodarze prowadzili do przerwy 1:0, kiedy w drugiej odsłonie rywale całkowicie ich zaskoczyli. Mimo to udało im się wyszarpać remis.
Islandczycy po czterech rozegranych meczach zajmują zatem trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem czterech pkt. Druga jest z kolei Ukraina, która parę dni temu rozbiła rywali aż 5:2 i ma nad nimi trzy punkty przewagi. Kolejne bezpośrednie spotkanie między obiema ekipami, które zadecyduje zapewne o występie w barażach mistrzostw świata, zostanie rozegrane 16 listopada.
Ukraiński Związek Piłki Nożnej (UAF) potwierdził właśnie, że odbędzie się ono w Polsce. Konkretnie na stadionie Legii Warszawa przy ul. Łazienkowskiej 3. Portal xsport.ua zaznaczył, że obiekt może pomieścić nawet 32 tys. widzów. Mecz ma się rozpocząć o godz. 19 czasu kijowskiego, czyli o godz. 18 czasu polskiego.
Tym samym Ukraińcy zmieniają stadion, gdyż poprzednie spotkania rozgrywali m.in. w Murcii, Leverkusen, Poznaniu czy we Wrocławiu. Ostatnie starcie z Azerbejdżanem (2:1) rozegrali za to na obiekcie Cracovii w Krakowie.
Liderem ich grupy jest Francja, która najprawdopodobniej wywalczy bezpośredni awans na zbliżający się turniej. Na ten moment ma na koncie 10 pkt i trzy punkty przewagi nad drugą ekipą.
Tabela grupy D:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!