• Link został skopiowany

Skandal podczas meczu el. MŚ. "Wielokrotne łamanie zasad"

Dobiegła końca przerwa na mecze eliminacji do mistrzostw świata 2026. We wtorkowy wieczór kolejne spotkanie rozegrały Serbia i Anglia. W Belgradzie doszło do jednostronnego widowiska - porażka 0:5, jakiej doświadczyli gospodarze nie jest jedyną złą wiadomości dla serbskiego futbolu. Portal Sport Bible pisze o możliwym scenariuszu.
SOCCER-WORLDCUP-SRB-ENG/REPORT
Andrew Boyers / Action Images via Reuters

Reprezentacja Serbii rozpoczęła eliminacje do mistrzostw świata od remisu z Albanią (0:0), a także wygranych z Andorą (3:0) i Łotwą (1:0). We wtorek do Belgradu przyjechali Anglicy, którzy w dotychczasowych spotkaniach nie stracili jeszcze gola. Pokonywali kolejno: Albanię (2:0), Łotwę (3:0) i  Andorę (1:0 i 2:0). Byli faworytami starcia z Serbią, ale tak efektownej wygranej nie spodziewał się chyba nikt.

Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu

Burza w Belgradzie. Kibice przesadzili

Anglicy wygrali aż 5:0, a gole zdobywali Harry Kane, Noni Madueke, Ezri Konsa, Marc Guehi i Marcus Rashford. Po zakończonym spotkaniu więcej niż o wyniku mówi się o skandalu, do którego doszło na trybunach. 

"Mecz rozegrano na częściowo zamkniętym stadionie, co było karą za rasistowskie okrzyki podczas poprzedniego meczu z Andorą. Zamknięto 15 procent powierzchni stadionu. Serbski Związek Piłki Nożnej wydał oświadczenie przed meczem, w którym zaapelował do kibiców o dobre zachowanie, dodając, że w ciągu ostatnich pięciu lat FIFA i UEFA nałożyły na ten organ zarządzający karę grzywny w wysokości 600 tysięcy funtów za wielokrotne łamanie zasad przez serbskich kibiców" - napisał portal Sport Bible. Okazuje się jednak, że apel został zignorowany. W Belgradzie znów doszło do kontrowersyjnych incydentów.

"Przed meczem można było usłyszeć serbskich kibiców skandujących hasła o sąsiednim Kosowie" - czytamy we wspomnianym źródle. Co więcej, Serbowie wywiesili także prowokacyjny transparent, na którym widać było mapę Kosowa pokrytą barwami serbskiej flagi. Kibice z Kosowa są wściekli i mieli już zaapelować do FIFA i UEFA o podjęcie stosownych działań. 

Mecz musiał być na chwilę przerwany, bowiem jeden z kibiców laserem mierzył w stronę Ezriego Konsy. Nie wiadomo jeszcze jak może zostać ukarana Serbia. Wygląda jednak na to, że tamtejsza federacja musi się liczyć z kolejnymi karami. Wspomniany portal wprost pisze o "znacznej grzywnie", którą najpewniej otrzymają Serbowie.

Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: