• Link został skopiowany

Moder wrócił z kadry do klubu i zrobił to. Nareszcie!

Dwa mecze w barwach reprezentacji Polski rozegrał w marcu Jakub Moder, a po powrocie do klubu od razu pokazał się ze świetnej strony. Pomocnik trafił do siatki w meczu Feyenoordu z Go Ahead Eagles i tym samym zapisał na koncie debiutancką bramkę w holenderskiej Eredivisie.
Gol Jakuba Modera
Screenshot: https://x.com/FeyenoordVakT/status/1906367146197680334/video/1

Jakub Moder po transferze do Feyenoordu wreszcie gra regularnie i jest ważnym zawodnikiem swojego zespołu. Dzięki temu zagrał w obu meczach reprezentacji Polski z Litwą (1:0) i Maltą (2:0), a po przerwie reprezentacyjnej nie wypadł ze składu drużyny z Rotterdamu. Od pierwszej minuty zaczął mecz z Go Ahead Eagles.

Zobacz wideo Pudzianowski dostał pytanie o freaki i się zaczęło! "Gdzie są ci kibice?!"

Tak jest! Jakub Moder z debiutanckim golem w Eredivisie

Już w 33. minucie spotkania Feyenoordu sędzia wskazał na rzut karny po starciu Anisa Hadj Moussy z jednym z obrońców. Pierwotnie nie dopatrzył się faulu, ale po sygnale od VAR i ponownej analizie sytuacji nie miał już większych wątpliwości. 

Piłkę na 11. metrze ustawił właśnie Moder i zamienił szansę na bramkę na 1:0. Bramkarz wyczuł jego intencje i rzucił się w dobrą stronę, ale strzał był na tyle precyzyjny, że wpadł do siatki. Dla polskiego pomocnika był to drugi gol w barwach Feyenoordu, ale pierwszy w rozgrywkach Eredivisie i pierwszy na stadionie De Kuip w Rotterdamie. 

Feyenoordowi nie udało się jednak utrzymać prowadzenia do przerwy, bo w doliczonym czasie gry pierwszej połowy na 1:1 dla rywali wyrównał Victor Edvardsen. Szwed wykorzystał dokładne podanie Milana Smita i oddał pewny strzał w dolny róg bramki. 

Po zmianie stron działo się znacznie więcej, a Moder, chociaż spędził na boisku pełne 90 minut, to już nie wpisał się na listę strzelców i nie zaliczył asysty. Jego Feyenoord wygrał 3:2, a gole dla zespołu Robina van Persiego zdobywali Hadj Moussa oraz Igor Paixao. Dla gości odpowiedział z kolei Olivier Antman.

Feyenoord Rotterdam - Go Ahead Eagles 3:2 (1:1)

Więcej o: