Przed rywalizacją o grę w Dywizji A za delikatnego faworyta mogli uchodzić Węgrzy. Zajęli oni trzecie miejsce w grupie z Bośnią i Hercegowiną, Niemcami oraz Holandią, a u siebie potrafili remisować z obydwoma gigantami. Turcja z kolei w Dywizji B zajęła drugie miejsce w swojej grupie, za plecami Walii (przed Islandią oraz Czarnogórą). Jednak boisko zweryfikowało wszystko zupełnie inaczej. To Turcy kompletnie zdominowali całą rywalizację i po tym, jak u siebie wygrali 3:1, to w Budapeszcie upokorzyli wręcz rywali, triumfując 3:0.
Bolesna porażka dla Węgrów, którzy zawiedli na całej linii. Zresztą już na boisku podczas rewanżu widać było sporo emocji, niekoniecznie tych pozytywnych. W 17. minucie doszło do spięcia na linii Arda Guler - Dominik Szoboszlai. Pomocnicy obu reprezentacji wdali się w ostrą dyskusję, po tym jak Gulera sfaulował lewy obrońca Węgrów Milos Kerkez. Szoboszlai ruszył najpewniej bronić kolegi z kadry, z którym w dodatku na co dzień mocno się przyjaźni. Turek, poirytowany zachowaniem rywali, przyłożył w pewnej chwili palec do ust, dając rywalowi do zrozumienia, by ten się zamknął.
Na tym jednak nie koniec. Już po spotkaniu Szoboszlai postanowił dopiec Gulerowi za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod postem dziennika "Nemzeti Sport" na Instagramie ze zdjęciem Turka uciszającego Węgra, piłkarz Liverpoolu napisał w komentarzu "1088". Przypadek? Absolutnie nie. Dokładnie 1088 minut w tym sezonie w barwach Realu Madryt rozegrał Guler, który jest tam głównie rezerwowym.
Na odpowiedź Turka nie trzeba było długo czekać. Również na Instagramie opublikował on grafikę właśnie ze zdjęciem, na którym ucisza Szoboszlaia, którą opatrzył podpisem "Ten gość to jakiś żart. Czy sześć goli nie wystarczy, byś się zamknął?". W dodatku na tablicy wyników (Turcja wygrała 3:0) w rubryce goli dla Węgrów prześmiewczo wpisał "1 komentarz Szoboszlaia na Instagramie".
Cała sytuacja wywołała niemałą burzę w mediach społecznościowych. Część kibiców stanęła po stronie Szoboszlaia, przypominając Gulerowi choćby to, że Real Madryt przegrał w fazie ligowej Ligi Mistrzów z Liverpoolem 0:2. Z kolei inni wzięli stronę Turka, podkreślając nie tylko wynik dwumeczu Turcja - Węgry (6:1), ale także to, że Guler w wieku 19 lat ma już na koncie m.in. wygraną Ligę Mistrzów, a Szoboszlai w tym samym wieku dopiero od roku grał w austriackim Red Bull Salzburg.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!