• Link został skopiowany

Moder ujawnił, co zrobił Probierz. To było kluczowe dla hitowego transferu

Jakub Moder będzie jednym z liderów reprezentacji Polski w najbliższych meczach z Litwą i Maltą. Pomocnik wystrzelił z formą w Feyenoordzie Rotterdam, gdzie bardzo szybko stał się z jedną z najważniejszych postaci. Będzie mógł się odwdzięczyć Michałowi Probierzowi, który na niego stawiał, gdy był nieograny, bez rytmu. - Jestem bardzo wdzięczny trenerowi - przyznał Moder w rozmowie na kanale Foot Truck.
Jakub Moder i Michał Probierz
YouTube/Foot Truck (Screen), Agencja Wyborcza.pl

Jakub Moder był ostatnio krytykowany za słabe występy w reprezentacji Polski. Popełniał często proste błędy w rozegraniu, kryciu, pressingu, zostawiał sporo przestrzeni rywalom. Widać było, że nie miał rytmu meczowego. Trudno było wejść na właściwe obroty po kontuzji, kiedy nie grał zbyt wiele najpierw pod wodzę Roberto De Zerbiego, a potem Fabiana Huerzelera w Brighton & Hove Albion.

Zobacz wideo

Moder jest wdzięczny Probierzowi

Kiedy Jakub Moder jest w formie, to potrafi dać sporo jakości w środku pola. A tej bardzo brakowało w ostatnim czasie w reprezentacji Polski. Właściwie to był największy problem Michała Probierza, jak ma zniwelować braki w tej części boiska, kiedy nie ma zawodników będących w dobrej dyspozycji.

Selekcjoner chętnie i odważnie stawiał na Modera. Szczególnie wtedy, kiedy był jednym z ostatnich do grania w Brighton & Hove Albion. Cały czas w niego wierzył. Dziś Moder jest w formie, złapał właściwy rytm w Feyenoordzie Rotterdam, w którym wyrósł na jedną z jaśniejszych postaci.

Zobacz też: Lewandowski aż zamilkł po tym, co usłyszał. Oto skala dramatu. Porażające

Pomocnik nie ukrywa, że jest wdzięczny za minuty, które Probierz dawał mu jesienią w Lidze Narodów. To dodawało mu pewności siebie i wiary, że nadejdą dla niego i dla kadry lepsze czasy. Występy w narodowych barwach były kluczowe w odbudowie formy sprzed kontuzji.

- Trener Probierz wymagał ode mnie gry. Ale mówił też, że mimo tego, że nie gram, nie zrezygnuje ze mnie, bo wie, jakie mam umiejętności i jak mogę pomóc reprezentacji. Jestem bardzo wdzięczny trenerowi, że trzymał mnie pod prądem. Na kadrze łapałem więcej minut niż w klubie. Trener Probierz odegrał dużą rolę, bo grałem na najwyższym poziomie. Kluby z najwyższego poziomu mnie oglądały i - mimo że nie grałem najlepiej - widziały, że jestem zdrowy, że po kontuzji nie ma śladu, że ktoś stawia na mnie. Reprezentacja trochę oddawała mi trudny okres w klubie - powiedział Moder w rozmowie na kanale Foot Truck.

Moder od razu po przyjściu do Feyenoordu zaczął grać. Niedawno strzelił swoją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów. Trafił do siatki z rzutu karnego w rewanżu 1/8 finału z Interem Mediolan (1:2). W starciach z Litwą i Maltą powinien zapewnić kontrolę nad grą w środkowej części boiska. Jego rola będzie jeszcze istotniejsza w związku z nieobecnością Piotra Zielińskiego, który leczy kontuzję łydki. Moder będący w formie może rozwiązać problemy Probierza z ustawieniem linii pomocy.

Polska zagra w piątek z Litwą, a w poniedziałek z Maltą. Oba mecze odbędą się na PGE Narodowym w Warszawie o godzinie 20:45.

Więcej o: