• Link został skopiowany

Nitras nie odpuścił Kuleszy. Taki cios z samego rana

- Moją rolą jako prezesa PZPN nie jest kibicowanie i pokazywanie się na meczach, a zapewnienie wszystkim 17 reprezentacjom narodowym najlepszych warunków do pracy i rozwoju - tak Cezary Kulesza komentował dla Sport.pl nieobecność na ostatnim meczu kobiecej kadry. Tego samego dnia działacz pojawił się na gali Podkarpackiego ZPN, na co zareagował Sławomir Nitras.
Cezary Kulesza i Sławomir Nitras
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl/ Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

"Cezary Kulesza nie pojawił się w Gdańsku na pierwszym tegorocznym meczu reprezentacji Polski kobiet. Nie było go też, gdy Polki walczyły o historyczny awans na Euro. Zamiast tego wybrał się na galę podkarpackiej piłki. Krytyki nie brakuje, ale działacze - udolnie lub mniej - zarzuty odpierają" - pisał Filip Macuda ze Sport.pl.

Zobacz wideo Cezary Kulesza kandyduje wybiera się do UEFA. Żelazny: To super fucha. Same wyjazdy i diety

- Oczywiście chciałbym być obecny na każdym meczu, w którym grają nasi zawodnicy i zawodniczki, ale to nie jest możliwe. Naprawdę lubię te momenty, w których mogę zasiąść na trybunach i cieszyć się widowiskiem, kibicować razem z innymi. Musimy jednak pamiętać, że moją rolą jako prezesa PZPN nie jest kibicowanie i pokazywanie się na meczach. Moim zadaniem jest zapewnienie wszystkim 17 reprezentacjom narodowym najlepszych warunków do pracy i rozwoju - wyjaśnił prezes PZPN w rozmowie ze Sport.pl. A nieobecność na spotkaniu Polek z Irlandią Północną w Gdańsku tłumaczył pilną zmianą planów i koniecznością powrotu do Warszawy (stamtąd pojechał na podkarpacką galę). Jednak nie przeszło to bez echa.

Sławomir Nitras reaguje na to, co robi Cezary Kulesza. "Wybiera galę u senatora"

We wtorek o godz. 7:04 do sprawy odniósł się Sławomir Nitras. "Dlaczego prezes Kulesza wybiera galę u senatora Golby (Mieczysława, prezesa Podkarpackiego ZPN - red.) zamiast meczu reprezentacji? Bo głosują działacze, a piłkarze i piłkarki, reprezentanci Polski nie głosują. To zmieniała ustawa, którą zablokował A. Duda. Członkowie kadr narodowych muszą mieć prawo głosu w związkach sportowych" - napisał minister sportu i turystyki w serwisie X.

Zobacz też: Legenda Realu Madryt nie wytrzymała. Grozi pozwem aktorce filmów dla dorosłych

Nowa ustawa o sporcie przeszła przez parlament, lecz została odesłana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego. Planowane zmiany zakładały również m.in. parytety w zarządach związków sportowych - w dużej mierze z tego powodu PZPN przyspieszył tegoroczny zjazd wyborczy.

Cezary Kulesza myśli o zbliżających się wyborach w PZPN. Układ jest klarowny

A dlaczego dla Kuleszy, ubiegającego się o reelekcję, tak ważna jest przychylność tzw. baronów (szefów wojewódzkich ZPN-ów)? Ponieważ 16 regionalnych związków łącznie wysyła na zjazd aż 60 delegatów, którzy głosują zgodnie z wytycznymi swoich szefów. Pełna pula to 118 głosów, więc "teren" dysponuje ponad połową z nich.

Pozostałe należą do: klubów ekstraklasy oraz I ligi (50), Stowarzyszenia Trenerów Piłki Nożnej (3), piłki nożnej kobiet (2), futsalu (2) i Stowarzyszenia Sędziów Piłki Nożnej w Polsce (1). Po nowelizacji ustawy o sporcie głos mieliby również piłkarze i piłkarki reprezentacji, co mogłoby wpłynąć na ich relacje z władzami związku, w tym z prezesem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: