Kwestia wyboru najlepszego piłkarza w historii od wielu lat wywołuje wiele dyskusji wśród osób interesujących się piłką nożną. Czy jest nim Leo Messi po sięgnięciu po mistrzostwo świata w 2022 roku? A może niektórzy wyżej cenią długowieczność Cristiano Ronaldo, bądź z utęsknieniem patrzą w przeszłość i na takich piłkarzy jak Pele i Diego Maradona? Ile ludzi, pokoleń fanów, tyle opinii.
Wśród fanów futbolu pewnie znajdą się też tacy, może nieliczni, którzy wskazaliby Ronaldinho jako najlepszego piłkarza w historii. A kogo laureat Złotej Piłki z 2005 roku uważa za popularnego GOAT-a [Greatest of All Time - przyp. red.]? O to został zapytany w krótkiej wymianie zdań z YouTuberem RkReddy.
To oczywiście opinia Ronaldinho, ale nie ma wątpliwości, że Pele jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Rozegrał 92 mecze w reprezentacji Brazylii, strzelił 77 bramek i trzykrotnie w barwach "Canarinhos" sięgał po mistrzostwo świata. Zmarł 29 grudnia 2022 roku w wieku 82 lat.
Zobacz też: Podolski jest niereformowalny. Oto co wstawił na X
W czerwcu bieżącego roku Ronaldinho przyjedzie nawet do Polski, by dokładnie 21 czerwca zagrać na Stadionie Śląskim w Chorzowie w meczu legend reprezentacji Polski i Brazylii. Na ławce polskiej drużyny zasiądzie Adam Nawałka, a na boisku pojawią się m.in. Jakub Błaszczykowski czy Łukasz Piszczek. Z kolei w barwach "Canarinhos" poza Ronaldinho pojawią się Valdo, Sony Anderson, Edmilson czy Maicon.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!