- Krzysztofowi Piątkowi nikt nie przykleja łatki egzekutora w składzie kopciuszków, bo pozycja Basaksehiru jest na to za mocna. Obecnie w każdym z topowych tureckich klubów znalazłoby się dla niego miejsce - powiedział Filip Cieśliński, ekspert od ligi tureckiej, w rozmowie z Konradem Ferszterem ze Sport.pl. Napastnik potwierdził te słowa w ostatnim ligowym meczu z Alanyasporem (4:5).
Krzysztof Piątek dwoił się i troił w meczu Basaksehir - Alanyaspor. Trener rywali wypalił
29-latek strzelił dwa gole (jednego z rzutu karnego), a także zanotował asystę przy trafieniu Deniza Tuerueca. W efekcie jego bilans po 19 meczach w lidze tureckiej to 15 goli (prowadzi w klasyfikacji strzelców) oraz dwie asysty. Nawet rywale są pod wielkim wrażeniem.
- Basaksehir ma bardzo skutecznych graczy w ataku. Zwłaszcza Piątka, to jeden z najlepszych środkowych napastników w lidze - oznajmił Sami Ugurlu, szkoleniowiec Alanyasporu, na konferencji prasowej po sobotnim spotkaniu (cytat za portalem ozbekistanhaber.com.tr).
Zobacz też: Ronaldo wpadł w furię po decyzji VAR. Zobaczył to cały świat
Krzysztof Piątek robi furorę w Basaksehirze. Niesamowite liczby
Słowa te najlepiej potwierdzają liczby reprezentanta Polski, który od początku sezonu w 32 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach zdobył 25 bramek i zanotował cztery asysty. Dobrze szło mu w Lidze Konferencji (wliczając kwalifikacje: 12 występów, dziewięć trafień, dwa ostatnie podania), lecz jego zespół odpadł już po fazie ligowej (26. miejsce).
Basaksehirowi pozostają krajowe rozgrywki. W Pucharze Turcji obecnie rywalizuje w fazie grupowej, natomiast w lidze po 20 kolejkach ma 29 pkt i zajmuje siódmą pozycję w tabeli. Najbliższy mecz rozegra w sobotę 1 lutego, tego dnia podejmie Samsunspor w ramach Sueper Lig.
