Rosjanie ogłaszają hit za 35 milionów euro. Odrzucił dla nich Premier League

Transfery do Rosji na cenzurowanym przez wojnę? Najwyraźniej nie dla każdego. Zenit Sankt Petersburg ogłosił absolutnie hitowy transfer. Szeregi rosyjskiego giganta wzmocnił Luis Henrique, brazylijski skrzydłowy, który nie tak dawno grał w La Liga. Co więcej, miał oferty, by powrócić do europejskich lig Top 5. Jednak najwyraźniej opcja rosyjska była dla niego bardziej przekonująca.

W piątek 24 lutego 2025 roku miną trzy lata odkąd Rosja bestialsko najechała Ukrainę i po dziś dzień niszczy sąsiada oraz morduje niewinnych cywili. Krew leje się codziennie, ale niestety niektórym zdaje się to nie przeszkadzać. Niedawno w tamtejszych mediach głośno było o polskiej piłkarce Zenitu Sankt Petersburg Gabrieli Grzywińskiej. Nasza reprezentantka postanowiła nie opuszczać Rosji mimo wybuchu wojny, a w wywiadzie żaliła się, że po tej decyzji otrzymywała groźby ze strony rodaków. Co oczywiście tamtejsza propaganda chętnie podchwyciła.

Zobacz wideo Idol z dzieciństwa Jakuba Koseckiego? "Chciałem być jak on"

Grzywińska i Rybus to nie są pojedyncze przypadki

Takich osób jak ona czy Maciej Rybus jest niestety więcej. Choć po agresji na Ukrainę wielu zagranicznych sportowców wyniosło się z Rosji, to nie wszyscy. Nie brakowało i takich, którzy zdecydowali się na grę w tym kraju również po wybuchu wojny. Wedle danych portalu transfermarkt.de w rosyjskiej ekstraklasie gra 179 obcokrajowców. Najwięcej jest Brazylijczyków (28), a podium uzupełniają Serbowie (11) oraz ex aequo Argentyńczycy i Białorusini (po 9). Jednak najnowszy "nabytek" Rosjan to absolutny hit na skalę tamtejszej ligi.

Odrzucił Serie A i Premier League dla Rosji

Mowa o Luisie Henrique. To brazylijski skrzydłowy, który większość 2024 roku spędził w rodzimym Botafogo, z którym w tym czasie zdobył mistrzostwo Brazylii oraz Copa Libertadores. Natomiast pierwszą połowę poprzedniego sezonu spędził w hiszpańskim Realu Betis. W La Liga grał przez 1,5 roku, rozgrywając w tym czasie 47 meczów (1 gol i 6 asyst). Dorzucił też dwa gole i dwie asysty w Lidze Europy.

Teraz jednak wybrał transfer do Rosji, a konkretnie do Zenitu Sankt Petersburg. Rosjanie zapłacili za ten transfer wedle różnych doniesień nawet 35 milionów euro, a w dodatku w drugą stronę powędrował inny Brazylijczyk - Artur, a jeszcze kolejny dołączy do Botafogo po zakończeniu sezonu. Sama suma jest czwartą najwyższą kwotą w historii klubu (rekord dzierży Malcom - 41,5 mln euro z Barcelony w 2019 roku), ale zdecydowanie najwyższą jeśli chodzi o ruchy po wybuchu wojny na Ukrainie. 

Wszystko wskazuje też na to, że Henrique wybrał Rosję mimo ofert z lig Top 5 w Europie. Jak donosi brazylijski dziennik "O Globo", skrzydłowym zainteresowanych było kilka klubów z Premier League, a także występująca w Serie A Fiorentina

Więcej o: