Na przełomie 2024 i 2025 roku media obiegły informacje, że Kamil Piątkowski budzi zainteresowanie klubów Serie A, a chętne do pozyskania do jest szczególnie Lecce. Zawodnik nadal nie odszedł z RB Salzburg i jego przyszłość pozostaje niepewna. Według austriackiego dziennikarza nie można mieć pewności co do transferu Polaka.
Na razie w sprawie Piątkowskiego nie wiadomo nic więcej, ale pojawił się w niej nowy głos prosto z Austrii. Dziennikarz "Kronen Zeitung" Christoph Nister w rozmowie z TVP Sport przyznał, że obecnie sytuacja reprezentanta Polski jest trudna.
- Niestety w ostatnim czasie doznał kontuzji, która wyłączyła go na kilka tygodni. Obawiam się, że może mu to trochę przeszkodzić w najbliższym czasie. To dobry piłkarz, ale niestety bywa zbyt wolny - przyznał wprost Austriak.
Dalej Nister wyjawił, że informacje o włoskim transferze Piątkowskiego raczej mijają się z rzeczywistością. -Ostatnie plotki na jego temat nie są prawdą - stwierdził. - Nie ma jednak pewności czy zimą pozostanie w klubie - dodał dziennikarz. Co ciekawe, wieszczy on, że Polak w 2025 roku raczej opuści Salzburg.
- Jeśli teraz nie odejdzie z Salzburga, spodziewam się jednak jego transferu w letnim oknie transferowym - podsumował Christoph Nister. Kontrakt 24-latka obowiązuje do czerwca 2026 roku. Wcześniej Austracy wypożyczali go do belgijskiego KAA Gent oraz hiszpańskiej Granady.
W obecnym sezonie Kamil Piątkowski zaliczył 26 meczów i zapisał na koncie jedną asystę. Obrońca na boisku nie pojawił się od 4 grudnia z powodu urazu uda. Jego zespół 22 stycznia zagra w Lidze Mistrzów z Realem Madryt.