- Bartłomiej Drągowski to świetny bramkarz, jeden z najlepszych w lidze i bardzo ważny dla "Koniczynek". Kibice go kochają. Dobrze radzi sobie zarówno rękoma, jak i nogami, ma bardzo dobry refleks, a do tego podejmuje niemal same dobre decyzje - mówił dziennikarz Dionisis Desillas w rozmowie z Jakubem Sewerynem ze Sport.pl. Mocno chwalił golkipera Panathinaikosu Ateny, ale nie był jedyny. Polaka wielokrotnie za grę komplementowały też greckie media. Problem w tym, że 27-latek w jednym momencie zaprzepaścił ten znakomity PR, na który pracował od początku sezonu. Wystarczył jeden gest, za który teraz został solidnie ukarany.
Mowa o incydencie z 69. minuty niedzielnego spotkania z Panserraikosem (2:2). Wówczas między Drągowskim a Jefte Betancorem doszło do wymiany słownej, po czym panowie zbliżyli się do siebie, a Polak uderzył głową w twarz rywala. Ten padł na ziemię jak rażony piorunem. Do sytuacji doszło na linii pola karnego, więc po chwili sędzia wskazał na jedenasty metr. Na tym nie zakończył. Pokazał też czerwoną kartkę bramkarzowi i ten przedwcześnie opuścił murawę.
Tylko że to nie koniec złych wieści dla Drągowskiego. Wiadome było, że sprawie przyjrzy się Komisja Dyscyplinarna ligi i najprawdopodobniej surowo ukarze Polaka. I tak też się stało. Jak donosi ole.gr, golkiper otrzymał zawieszenie na trzy spotkania. Tym samym nie wystąpi w pierwszym starciu z Olympiakosem w ćwierćfinale Pucharu Grecji (15 stycznia), a także z tym samym rywalem w lidze (26 stycznia) oraz z AEK Ateny (19 stycznia). Co więcej, nałożono na niego 200 euro grzywny.
Zobacz też: PZPN reaguje ws. Stadionu Narodowego. Wachowski powtarzał jedno.
To dość spory cios dla Polaka, ale raczej pewne było, że za takie zachowanie poniesie karę. Dał się sprowokować rywalowi i teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami. Czy ta absencja będzie miała wpływ na pozycję Drągowskiego w drużynie? Wydaje się, że nie. W końcu jest podstawowym golkiperem Panathinaikosu. Bronią go wyniki, choć pewne jest, że więcej na taki wybuch emocji pozwolić sobie nie może. W tym sezonie wystąpił już w 26 meczach. 21 razy dał się pokonać, a 12-krotnie zachował czyste konto. Do gry wróci najprawdopodobniej już w lutym, na spotkanie z OFI 1925.
Panathinaikos zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze greckiej. Po 18 meczach uzbierał 36 punktów. Do lidera, a więc Olympiakosu, traci cztery "oczka". Przedziela ich AEK Ateny - 37 punktów.