• Link został skopiowany

Media: Co za wieści o Linettym! Wieszczą transfer po pięciu latach

Karol Linetty jest piłkarzem Torino od września 2020 roku. W tym czasie rozegrał dla niego 129 meczów, natomiast wszystko wskazuje na to, że po pięciu latach opuści zespół. Dziennik "Tuttosport" zdradził, że Polak nie zamierza przedłużać wygasającego z końcem czerwca kontraktu. Mało tego, rzekomo pragnie wrócić do byłego klubu.
poloska-albania
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Karol Linetty stał się dość zapomnianym piłkarzem dla polskich kibiców. Po raz ostatni wystąpił w reprezentacji we wrześniu 2023 roku z Albanią, gdy selekcjonerem był jeszcze Fernando Santos. Michał Probierz totalnie zrezygnował jednak z 29-latka i choć ostatnio pojawiały się spekulacje, że może wrócić, to szanse są na to znikome. Sam zainteresowany zanotował dotąd 47 występów w kadrze.

Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Szeremeta gwiazdą polskiego sportu? "Znów głośno o polskim boksie"

Karol Linetty odejdzie z Torino. Polski pomocnik chce wrócić do byłego klubu

Nie tak dawno informowaliśmy, że kontrakt Linetty'ego z Torino wygasa z końcem czerwca i wydaje się, że nie zostanie on przedłużony. Dziennik "Tuttosport" potwierdził w sobotę te wieści, zaznaczając, że "negocjacje utknęły w martwym punkcie", a środkowy pomocnik nie zamierza kontynuować kariery w stolicy Turynu. 

Jest to spore zaskoczenie, zwłaszcza że od jakiegoś czasu pełni funkcję kapitana drużyny. Włosi nazywali go nawet "senatorem w szatni" i uważali, że "wpisuje się w historyczne wartości klubu". Dziennikarze "Tuttosport" jednak zdradzili, że Polak chciałby wrócić do byłego klubu UC Sampdorii. Ma do tego konkretny powód, gdyż w Genui otworzył kilka biznesów i chciałby ich doglądać z bliska. 

Linetty trafił do Sampdorii w 2016 roku, kiedy został wykupiony z Lecha Poznań za trzy miliony euro. Przez cztery lata rozegrał dla niego 132 mecze, w których strzelił 11 goli i zanotował 13 asyst. Następnie przeniósł się do Torino za aż 7,5 mln euro. Gdyby wrócił do byłego klubu, mógłby się w nim spotkać z Bartoszem Bereszyńskim, z którym dzierżył szatnię zarówno w Sampdorii, jak i w Lechu. Problem jest jednak taki, że 32-latkowi również wygasa umowa i dotąd nie została ona przedłużona.

Sampdoria po spadku do Serie B znajduje się w fatalnej sytuacji. Po 19. kolejkach ligowych zajmuje aktualnie 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 20 pkt, mając tyle samo punktów, co będąca w strefie spadkowej Cittadella. Najbliższy mecz rozegra w niedzielę 29 grudnia, kiedy zmierzy się u siebie z Pisa SC.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: