Piłka z gruzińską polityką miesza się dość często. Obecną prezydentkę - Salome Zurabiszwili - najpewniej na stanowisku zastąpi Micheil Kawelaszwili. To były piłkarz m.in. Manchesteru City oraz Dinama Tbilisi - największego klubu w kraju. Obecnie jest związany z rządzącą partią "Gruzińskie Marzenie". Do tego samego ugrupowania należy Kacha Kaładze - burmistrz Tbilisi, a w przeszłości piłkarz Dinama oraz AC Milan. Ostatnio Kaładze został objęty sankcjami przez Ukrainę.
Byli piłkarze Dinama Tbilisi w ostatnich latach wspinali się po szczeblach gruzińskiej polityki. I można zaryzykować stwierdzenie, że radzą sobie lepiej od swojej starej drużyny. Choć Dinamo to najlepszy klub w historii Gruzji to nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Zeszłoroczni wicemistrzowie zajmą w tym sezonie maksymalnie 6. miejsce w lidze (została jedna kolejka). Wydawało się, że Dinamo uratuje ten rok wygraną w Pucharze Gruzji. W finale tych rozgrywek trafiło na FC Spaeri - czyli zespół walczący o utrzymanie w drugiej lidze.
Zaczęło się źle. W końcówce pierwszej połowy Spaeri strzeliło bramkę na 1:0. W 64. minucie Dinamo odrobiło jednak straty, a chwilę później prowadziło już 2:1. I gdy wydawało się, że takim wynikiem skończy się ten mecz, to drugoligowiec doprowadził do wyrównania. W regulaminowym czasie gry było 2:2, więc potrzebna była dogrywka. W niej nikt nie strzelił zwycięskiej bramki. Konkurs rzutów karnych rozpoczął się fatalnie dla Dinama, które nie wykorzystało pierwszej jedenastki. Piłkarze ze stolicy mogli odzyskać nadzieję w trzeciej serii, gdy swoją szansę zmarnował drugoligowiec. Niestety dla nich jako ostatni pomylił się Nikoloz Ugreklidze, który strzelił prosto w bramkarza. I z sensacyjnej wygranej mogli cieszyć się zawodnicy FC Spaeri!
Niespodziewanie klub z drugiego poziomu rozgrywkowego pokonał zdecydowanego faworyta - ale polscy kibice doskonale taki scenariusz znają, bo przecież w poprzednim sezonie takiej samej sztuki dokonała Wisła Kraków, która w finale Pucharu Polski wygrała z Pogonią Szczecin.
Ten wynik oznacza, że Dinamo Tbilisi pierwszy raz od sezonu 2012/13 nie zagra w eliminacjach do europejskich pucharów. Za to FC Spaeri weźmie udział w Lidze Konferencji, gdzie będzie jedną z tych drużyn, na którą każdy będzie chciał trafić. Najpierw jednak dzisiejsi triumfatorzy spróbują wywalczyć utrzymanie w drugiej lidze. Przed tą drużyną mecz z ostatnią w tabeli Kolketi Chobi. Jeżeli wygra, to utrzyma się w drugiej lidze. Jeżeli przegra lub zremisuje, to może spaść do strefy barażowej. Będzie to zależało od wyniku... drużyny rezerw Dinama Tbilisi, która również walczy o utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym.