Była 77. minuta meczu Omonia Nikozja - Legia Warszawa w fazie ligowej Ligi Konferencji. Polski klub prowadził wówczas 1:0, ale uparcie dążył do podwyższenia prowadzenia. Wtedy to właśnie dośrodkowanie w pole karne posłał Rafał Augustyniak, a tam walkę o pozycję z obrońcą rywali wygrał Mateusz Szczepaniak i głową zdobył pierwszego gola w seniorskim futbolu.
Ten moment zaledwie 17-letni zawodnik warszawian zapamięta do końca życia. Zaś trener Goncalo Feio mógł sam sobie pogratulować decyzji o wpuszczeniu go na boisko ledwie minutę wcześniej. Okazuje się jednak, że trafienie Szczepaniaka jest wyjątkowe z jeszcze jednego powodu i to na skalę europejską. Polak został bowiem najmłodszym strzelcem w historii Ligi Konferencji Europy.
Dotychczasowym rekordzistą rozgrywek był serbski napastnik Marko Milovanović. W 2021 roku, czyli w pierwszej edycji LKE, strzelił on gola dla Partizana Belgrad w meczu fazy wówczas jeszcze grupowej z cypryjskim Anorthosisem Famagusta (1:1). Miał wówczas dokładnie 18 lat, 4 miesiące i 5 dni. Szczepaniak w momencie trafiania do siatki w Nikozji miał 17 lat, 10 miesięcy i 5 dni (urodził się 5 stycznia 2007 roku). Do miana najmłodszego zawodnika, który zagrał w Lidze Konferencji, sporo mu zabrakło, bo rekordzistą jest Ayyoub Bouaddi. W październiku 2023 roku wystąpił w barwach Lille przeciwko farerskiemu KI Klaksvik w wieku zaledwie 16 lat i 3 dni.
Legia ostatecznie wygrała 3:0 i zapewniła sobie co najmniej grę w barażu o 1/8 finału Ligi Konferencji, choć realnie oceniając, miejsce w Top 8 i bezpośrednia promocja są już blisko. Niestety triumf warszawian został nieco przyćmiony przez idiotyczne zachowanie kibiców Omonii, którzy wywiesili wychwalający komunistów transparent, wedle którego Armia Czerwona w 1945 roku wyzwoliła Warszawę z rąk nazistów. Legia złożyła już w tej sprawie skargę do UEFA, a Omonia zamieściła oświadczenie, w którym jednak stwierdziła, że nie wiedziała o planach kibiców.