To był szczególny mecz dla selekcjonera Anglików Lee Carlsleya. 50-letni Irlandczyk poprowadził reprezentację przeciwko swojej ojczyźnie już po raz drugi. Tak jak we wrześniu tak i teraz - Anglia nie pozostawiła sąsiadom żadnych złudzeń i z przytupem zakończyła zmagania w fazie grupowej Ligi Narodów.
Anglicy z dorobkiem 15 punktów przypieczętowali wygraną w grupie, która oznacza powrót do dywizji A. "Synowie Albionu" w sześciu jesiennych meczach odnieśli aż pięć zwycięstw, przegrywając tylko raz - w październiku na Wembley z Grecją (1:2).
Długo wydawało się, że Irlandia postawi się w niedzielę Anglii. Aż do 53. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, ale wówczas do siatki z rzutu karnego trafił Harry Kane. Wcześniej drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Liam Scales i stało się coś, na co Anglia czekała od 1930 roku. Wyliczenia przekazał statystyczny profil OptaJoe
Podopieczni Carlsleya strzelili jeszcze cztery gole, a na listę strzelców wpisali się kolejno Anthony Gordon, Connor Gallagher, Jarrod Bowen i Taylor Harwood-Bellis. Dla całej czwórki były to premierowe trafienia dla reprezentacji. Po raz ostatni w jednym meczu takiej sztuki Anglicy dokonali w październiku 1930 roku. Wówczas przeciwko Irlandii Północnej pierwsze gole dla kadry strzelali Harry Burgess, Jimmy Hampson, Sammy Crooks, Eric Houghton.
Ten sam profil zauważył, że Anglia po raz pierwszy w historii wygrała mecz pięcioma golami mimo bezbramkowego remisu do przerwy.
Anglia 5:0 Irlandia (0:0)
Gole: Kane' 53k, Gordon' 56, Gallagher' 58, Bowen' 76, Harwood-Bellis' 79
Anglia: Pickford (gk) – Livramento, Walker (62' Harwood-Bellis), Guehi, Hall – Gallagher (75' Solanke), Jones (79' Gomes) – Madueke (75' Bowen), Bellingham, Gordon (75' Rogers) – Kane (k)
trener: Lee Carsley
Irlandia: Kelleher – O'Shea, McGuinness, Collins (C), Scales, O'Dowda (66. Azaz) – Ebosele (66. Manning), J. Cullen (76. Moran), Molumby – Szmodics (86. McAteer), Ferguson (66. Parrott)
trener: Heimir Hallgrimsson
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!