- Czwartek 5 września 2024 roku już na zawsze wpisze się w historię futbolu pewnego maleńkiego państwa. Mowa o San Marino, które po dwudziestu latach oczekiwania i 139-ciu meczach bez zwycięstwa, wreszcie mogło cieszyć się z triumfu. W ramach meczu Dywizji D Ligi Narodów Sanmaryńczycy pokonali 1:0 Liechtenstein, wygrywając po raz drugi w historii i to z tym samym rywalem - pisał dziennikarz Sport.pl Bartosz Królikowski.
Podczas listopadowej przerwy reprezentacyjnej San Marino liczyło na kolejne zdobycze punktowe. Długo wydawało się, że w piątkowym, domowym starciu z Gibraltarem okazji do radości nie będzie. W 11. minucie rzut karny skutecznie wykonał Liam Walker.
Aż do doliczonego czasu gry drugiej połowy goście prowadzili. Aż do 92. minuty. Wówczas Sanmaryńczycy stanęli przed szansą wyrównania. Sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Nicola Nanni. Kilka chwil później sędzia zagwizdał po raz ostatni i remis stał się faktem.
Sanmaryńczycy po raz trzeci w tym roku nie przegrali meczu. Wcześniej - najgorsza drużyna w rankingu FIFA - remisowała towarzysko z Saint Kitts i Nevis (0:0) i pokonywała Liechtenstein (1:0).
San Marino rywalizuje w dywizji D Ligi Narodów. Zgromadziła do tej pory 4 punkty i w ostatniej kolejce zmagań stanie przed historyczną szansą. Jeśli pokona Liechtenstein wyprzedzi liderujący Gibraltar i awansuje do dywizji C. Byłby to absolutnie największy sukces w historii sanmaryńskiej piłki nożnej. Mecz zaplanowano na 18 listopada.
- To jest w pełni zasłużone. Nigdy nie widziałem, żeby San Marino grało tak dobrą piłkę. Ten wynik oznacza, że ??wszystkie oczy zwrócone są na mecz z Liechtensteinem. Wygrana w tym meczu oznacza, że ??San Marino awansuje do Ligi Narodów C. Wszystko jest możliwe - komentował profil San Marino Fan Account.
San Marino 1:1 Gibraltar
Gole: Nicola Nanni' 90+2(k) - Liam Walker'23(k)
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!