Kylian Mbappe nie bierze udziału w listopadowym zgrupowaniu reprezentacji Francji. Podobnie było w październiku, tyle że wtedy zawodnik Realu Madryt potrzebował odpoczynku po kontuzji. Media snują kolejne teorie, dlaczego 25-latka nie powołano, a trener Didier Deschamps nie krył poirytowania po pytaniu o Mbappe.
W mediach aż huczy od teorii na temat nieobecności Mbappe. Jedne z pierwszych głosiły, że zawodnik jest skonfliktowany z selekcjonerem i dlatego też nie ma go na kadrze. W kolejnych dowiadywaliśmy się, ze Deschamps zastosował "karę" dla swojego zawodnika za to, że w październiku wolał odpocząć, niż grać w narodowych barwach. Ostatnia była dość szokująca.
- Nazywajcie to jak chcecie, ale Mbappe od miesięcy ma problemy psychiczne. To nie jest coś, z czym sobie poradzisz od razu, trzeba czasu i pracy ze specjalistami - powiedziała osoba z otoczenia piłkarza w rozmowie z "L'Equipe". Nie wiadomo, czy te doniesienia są prawdziwe, ale faktem jest, że Mbappe na kadrę nie przyjechał.
Oczywiście jego nieobecność została poruszona na środowej konferencji prasowej selekcjonera. Kiedy padło pytanie o Mbappe, Deschamps nieco się zirytował. - Powiedziałem już, co miałem do powiedzenia. Jest tutaj 23 zawodników i to wszystko. Kyliana tu nie ma. Proszę, zostawcie go w spokoju - powiedział szkoleniowiec francuskiej kadry. Bez Kyliana Mbappe Francuzi zagrają z Izraelem i Włochami. Pierwsze spotkanie odbędzie się w czwartek 14 listopada o 20:45, a drugie trzy dni później o tej samej godzinie.
Z kolei sam zawodnik na boisku pojawi się najwcześniej 24 listopada, kiedy to Real Madryt zmierzy się z Leganes w ramach rozgrywek LaLiga. 25-latek w tym sezonie zdobył osiem goli i zaliczył dwie asysty w 16 meczach.