Nicola Zalewski przyleciał w poniedziałek na zgrupowanie reprezentacji Polski przed ostatnimi meczami Ligi Narodów. Nie ma jednak za sobą zbyt dobrego okresu w klubie, gdyż przez jego błędy AS Roma straciła już kilka punktów. Mało tego, fani domagają się, by w końcu opuścił zespół. - Powiem wprost: denerwuje nas, że Zalewski tak dobrze gra dla Polski. W waszym zespole widzimy innego piłkarza - przyznał.
Do niecodziennej wymiany zdań doszło na początku ubiegłego roku między Nicolą Zalewskim a Piotrem Zieliński w tunelu, kiedy obaj schodzili do szatni podczas spotkania SSC Napoli - AS Roma. - Czego spi****asz? - zapytał Zieliński. - Następny jesteś - usłyszał. I błyskawicznie wypalił: Mordę zamknij. - Zamknij pi**ę, ku*wa - wyrzucił Zalewski.
Teraz wahadłowy ponownie wrócił do tamtego zdarzenia. - To nie tak, że mnie poniosło, tylko sytuacja była dziwna, bo przegrywaliśmy chyba 1:0, a Piotrek podszedł do mnie i mówił: "Dawaj, co jest?". A ja mu na to: "Słuchaj, gościu, przegrywamy, zostaw mnie w spokoju" - wyjaśnił w rozmowie dla Meczyki.pl, zaznaczając, że właśnie w ten sposób chciał wtedy odpowiedzieć, "ale nie wyszło".
22-latek niedługo może szukać nowego pracodawcy, gdyż z końcem czerwca wygasa jego kontrakt z włoską ekipą. Mimo to nie chce teraz o tym myśleć. - Mamy trudną sytuację w klubie. Te ostatnie występy nie były na odpowiednim poziomie - przekazał. Parę miesięcy temu niewiele brakowało, by Zalewski zmienił klub i podpisał kontrakt z tureckim Galatasaray. Miał już nawet zaakceptować zaproponowane warunki finansowe, natomiast w ostatnim momencie się rozmyślił.
- Dla mnie to był pierwszy raz, kiedy dostałem taką konkretną ofertę z dużego klubu - oznajmił, potwierdzając, że był to dla niego "gorący okres". - Menadżer dzwonił, koledzy pytali. Wiadomo, że w życiu piłkarza takie sytuacje się zdarzają, ale chciałem się skupić tylko na Romie. I koniec - podsumował.
Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa decydujące spotkania w Lidze Narodów. Najpierw w piątek 15 listopada zmierzymy z Portugalią, natomiast trzy dni później na własnym stadionie ze Szkocją. Po czterech meczach zajmujemy trzecie miejsce w tabeli grupy 1 z dorobkiem czterech pkt.