19 bramek i dwie asysty w 17 rozegranych meczach - na ten moment takimi statystykami w tym sezonie może pochwalić się Robert Lewandowski, który od sierpnia jest w kosmicznej dyspozycji! Polski napastnik strzela jak na zawołanie. Szczególnie spektakularnie zaprezentował się podczas El Clasico, kiedy otarł się o hat-tricka. Przerwę reprezentacyjną 36-latek spędza w Barcelonie jako lider klasyfikacji strzelców.
Niestety ze świetnej dyspozycji Lewandowskiego w listopadzie nie będzie mógł skorzystać Michał Probierz. Kapitan naszej kadry nie pojawił się na zgrupowaniu ze względu na uraz, którego doznał w ostatnim meczu przeciwko Realowi Sociedad. "Powodem absencji kapitana drużyny narodowej jest uraz pleców, którego doznał w ligowym meczu przeciwko Realowi Sociedad, wykluczający go z gry na około dziesięć dni" - przekazał profil Łączy nas piłka.
Mimo to w międzyczasie hiszpańskie media nadal rozpisują się na temat zawodnika Barcelony, a konkretnie badają jego przyszłość w klubie Joana Laporty. W 2022 roku Polak podpisał z katalońską drużyną czteroletnią umowę. Zgodnie z ustaleniami wygasa ona 30 czerwca 2026 roku. W kontrakcie widnieją jednak zapisy, dzięki którym Lewandowski może dłużej pozostać w zespole.
- Są zawodnicy, którzy mają automatyczne przedłużenie na rok, jeśli spełnią określone cele w swoich kontraktach. Tak jest w przypadku Inigo Martineza i Roberta Lewandowskiego - powiedział ostatnio w rozmowie z "Mundo Deportivo" Deco, czyli dyrektor sportowy FC Barcelony. Wspomnianym celem Lewandowskiego jest rozegranie minimum 55 proc. spotkań w trwającej kampanii. Jeśli tak się stanie, jego umowa zostanie przedłużona o rok. Biorąc pod uwagę jego kapitalną formę, wszystko wskazuje na to, że polski napastnik nie pożegna się z Barceloną latem 2026 roku.
Co więcej, "Mundo Deportivo" wysuwa kolejne wnioski. Niewykluczone, że władze klubu nie będą czekały na automatyczne przedłużenie kontraktu, tylko same zaproponują Robertowi Lewandowskiemu nową umowę. "Barcelona nie wyklucza kontynuacji kontraktu Lewandowskiego [...] Nie zawaha się z wyprzedzeniem zaproponować mu pozostania w klubie, jeśli uzna to za konieczne" - zaznaczono. Nic dziwnego, skoro w wieku 36 lat Polak wciąż jest jednym z najlepszych napastników świata.