"France Football", czyli organizatorzy prestiżowego plebiscytu, w 2024 roku przyznali Złotą Piłkę Rodriemu. Hiszpan do ostatnich dni przed galą nie był faworytem, a media informowały, że nagrody może być pewny Vinicius Junior. Wyniki były więc niemałą sensacją, a Brazylijczyk zdążył nawet obrazić się za brak triumfu. Okazuje się, że do zwycięstwa zabrało mu niewiele.
Francuskie "L'Equipe" ujawniło, że w głosowaniu wzięło 99 na 100 uprawnionych dziennikarzy z krajów TOP100 rankingu FIFA. Nie głosował tylko przedstawiciel Syrii. Każdy z głosujących wybrał swoje TOP 10, a za kolejne miejsca piłkarze dostawali 15,12, 10, 8, 7, 5, 4, 3, 2, i 1 punkt. Wiadomo, że wygrał Rodri, ale jak dużą miał przewagę?
No właśnie niewielką. Hiszpan otrzymał łącznie 1170 punktów, a drugi Vinicius 1129. Piłkarz Realu Madryt przegrał więc o zaledwie 41 "oczek". W ostatnich latach mniejszą przewagę miał tylko Leo Messi, kiedy w 2019 roku wygrał z Virgilem Van Dijkiem o zaledwie siedem punktów.
Przy okazji Francuzi ujawnili także kilka statystycznych ciekawostek. Dziennikarze z całego świata umieścili na pierwszym miejscu siedmiu zawodników. Poza triumfatorem i drugim w plebiscycie pierwsze miejsce na kartach do głosowania znajdowali także Kylian Mbappe, Jude Bellingham, Dani Carvajal, Toni Kroos, Erling Haaland, Lautaro Martinez i...Ademola Lookman z Atalanty Bergamo.
Dodatkowo pięciu jurorów nie umieściło Rodriego nawet w TOP10, a trzech zrobiło to samo w przypadku Viniciusa. To dość zaskakujące, bo obaj byli głównymi faworytami. Być może zdecydowały tutaj antypatie lub dość kontrowersyjne opinie.