Polskie kluby na kolejno drugim i trzecim miejscu w tabeli Ligi Konferencji po trzech kolejkach, za plecami jedynie wielkiej Chelsea. To nie widok z czyjejś kariery w grze Football Manager, tylko rzeczywistość. Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok są jak dotąd nie do zatrzymania w Europie, a czwartkowy wieczór 7 listopada był tylko kolejnym potwierdzeniem. Legia rozniosła u siebie 4:0 białoruskie Dynamo Mińsk, z kolei Jagiellonia wbiła w Białymstoku norweskiemu Molde tylko jednego gola mniej (3:0).
Oba zespoły mają na koncie komplet zwycięstw i wedle wyliczeń portalu Football Meets Data, są już prawie na 100 proc. pewne awansu co najmniej do barażu o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji, a ich szanse na bezpośrednie wejście do tej fazy (czyli znalezienie się w Top 8 tabeli) też są niemałe. Oczywiście to wiązałoby się z dodatkowym zarobkiem, a ten już teraz jest bardzo duży.
W przypadku Legii mówimy o kwocie dokładnie 7,484 mln euro, czyli w przeliczeniu na złotówki nieco ponad 32,2 mln złotych. Za sam awans do fazy grupowej warszawianie otrzymali 3,17 mln euro, do tego dochodzi 0,53 mln za eliminacje oraz bonusy wynikające z rankingu UEFA. Zarobek uzupełniają rzecz jasna zwycięstwa Legii w fazie ligowej. UEFA za każde z nich płaci 400 tysięcy euro (133 tys. za remis), czyli z tego tytułu stołeczny klub zarobił już 1,2 mln euro.
Jagiellonia z kolei dzięki świetnej postawie wzbogaciła się już łącznie o 6,429 miliona euro. Ich zarobek jest mniejszy o ponad milion z uwagi na niski ranking UEFA białostoczan, którzy są w nim dopiero w trzeciej setce (aktualnie 230. miejsce, Legia jest na 75.). To jednak i tak wciąż niespełna 27 milionów w przeliczeniu na złotówki.
To rzecz jasna nadal nie koniec. Przed Legią i Jagiellonią nadal po trzy mecze fazy ligowej, w których do wygrania jest po 1,2 mln euro na klub. Za sam awans do 1/8 finału jest kolejne 800 tys. euro, a za baraż 400 tysięcy. Do tego dochodzą jeszcze premie za miejsce w tabeli (400 tys. za 1-8 i 200 tys. za 9-16) oraz bonus zależący od tego, która dokładnie to będzie lokata (28 tys. euro razy liczba miejsc w tabeli od końca). Polskie kluby sporo już zatem "podniosły" z boiska, a wiele jeszcze przed nimi.