Wieczysta Kraków od czasu awansu do II ligi spisuje się rewelacyjnie. W niedzielę w końcu stanęła przed wielką szansą, by wyjść na prowadzenie w tabeli. Wszystko dzięki sobotniej stracie punktów Pogoni Grodzisk Mazowiecki, która zaledwie zremisowała u siebie z Hutnikiem Kraków 1:1.
Piłkarze Wieczystej Kraków przed własną publicznością podejmowali Olimpię Grudziądz. Przed spotkaniem goście byli niemal skazywani na porażkę. Co prawda we wtorek sensacyjnie pokonali Resovię Rzeszów i awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski, ale w rozgrywkach II ligi spisują kiepsko. Dwa ostatnie mecze ze Skrą Częstochowa i Wisłą Puławy przegrali i w tabeli są dopiero 12. pozycji. Na boisku nie było jednak tego widać.
W pierwszej połowie to Olimpia Grudziądź była stroną dominującą. Oddała więcej strzałów na bramkę i stwarzała większe zagrożenie. Bramek mimo to nie oglądaliśmy. Po zmianie stron wydawało się, że Wieczysta ruszy do przodu i początkowo rzeczywiście tak było. Problem w tym, że z jej ataków niewiele wynikało. Stać ją było jedynie na strzały z dystansu, które przelatywały daleko od celu. Po stronie Olimpii było znacznie więcej konkretów.
Dwie kapitalne okazje do zdobycia bramki miał Filip Koperski. Najpierw dostał fantastyczne płaskie podanie w pole karne, ale minimalnie chybił. Potem doszedł do główki po rzucie rożnym, ale jego strzał z bliskiej odległości rewelacyjnie wybronił Mikułko. Po indywidualnym rajdzie bliski szczęścia był także Kacper Rychert, ale uderzał tuż obok słupka.
Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Wieczysta Kraków z 38 punktami jest na trzecim miejscu w tabeli. Do lidera Pogoni Grodzisk Mazowiecki traci dwa punkty, a do wicelidera - Polonii Bytom - jeden. W następnej kolejce krakowianie zmierzą się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała (10 listopada, godz. 11.).