W poprzednim sezonie Fenerbahce Stambuł dosłownie o włos rozminął się z mistrzostwem Turcji. Do zwycięzcy stracił zaledwie trzy punkty. Po zakończeniu rozgrywek doszło do sporych zmian w zespole. Najważniejsza dokonała się na ławce trenerskiej - zasiadł na niej legendarny Jose Mourinho. Władze klubu wierzyły, że pomoże wywalczyć upragnione trofeum, ale jak na razie nie jest bliski tego celu.
Pięć zwycięstw, dwa remisy, porażka i aż osiem punktów straty do lidera Galatasaray Stambuł, który ma o jeden mecz rozegrany więcej - o to bilans Fenerbahce w Super Lig. Zewsząd na Portugalczyka spada więc spora krytyka. - Dlaczego w Fenerbahce nie widać jeszcze efektu Mourinho? - zapytał niedawno jeden z dziennikarzy, na co szkoleniowiec odpowiedział bardzo dosadnie. - To, co nazywasz tym efektem, to trofea. A czy można wygrać jakieś trofea we wrześniu? Nie, więc oto odpowiedź - podkreślał Mourinho.
Słowa trenera nie uciszyły jednak krytyków. Kolejną falę negatywnych opinii wystosowano w jego stronę po niedzielnym meczu z Samsunsporem. Choć Fenerbahce dwukrotnie był w stanie objąć prowadzenie, to ostatecznie stracił gola w końcówce spotkania, przez co starcie zakończyło się niesatysfakcjonującym remisem 2:2.
Po tym meczu Mourinho krytykowano m.in. za wybory personalne. Jednym z tych, który grzmiał najgłośniej, był Nihat Kahveci. Jego zdaniem Portugalczyk ma zły wpływ na piłkarzy, przez co gra zespołu mocno się pogorszyła.
- Powiedz mi, czy jakiś zawodnik prezentuje się lepiej niż w zeszłym sezonie? - zaczął na wstępie były reprezentant Turcji, cytowany przez fanatik.com.tr. Następnie skrytykował poszczególne wybory Mourinho. Nie mógł zrozumieć m.in. tego, dlaczego Portugalczyk sadza na ławce jednego z najlepszych piłkarzy w drużynie. O kim mowa?
- Najlepszy zawodnik tej ekipy, a więc Irfan Can Kahveci, był wdzięczny za to, że zagrał zaledwie 20 minut. Nie mogę tego pojąć, nie jestem w stanie tego zrozumieć. Dlaczego trener nie stawia też na Brighta Osayi-Samuela? - zastanawiał się Turek. A na tym nie zakończył. Wskazał, że forma poszczególnych zawodników mocno się obniżyła. - Najlepszym defensorem tego wieczora był Edin Dżeko. Fred całkowicie się posypał, tracił często piłkę. Kto wie, może jest niezadowolony z roli, jaką pełni na boisku. Mert Muldur też gra bardzo źle i to właśnie na jego stronie rywale tworzą ataki - kontynuował.
To nie pierwszy raz, kiedy Kahveci krytykował Mourinho i zarzucał mu, że drużyna, jak i jej poszczególni zawodnicy cofają się w rozwoju. Podobnie było kilka tygodni temu, kiedy negatywnie ocenił grę Sebastiana Szymańskiego. Wówczas wskazał, że jednym z winnych takiej formy Polaka jest właśnie Portugalczyk.
- Przez Mourinho nie lubię Szymańskiego. Normalnie nie mam z nim żadnego problemu. Powiem to wprost: po co na niego stawiasz? Dajesz mu grać w każdym meczu, a piłkarz potrzebuje odpoczynku, świeżości - mówił.
Obecnie Fenerbahce zajmuje dopiero czwartą lokatę w Super Lig. Kolejny mecz rozegra w niedzielę 27 października, a rywalem będzie Bodrum. Wcześniej ekipa Mourinho zmierzy się z Manchesterem United w Lidze Europy. Spotkanie zaplanowano na najbliższy czwartek na godzinę 21:00.