FC Barcelona wygrała dwie ostatnie edycje Ligi Mistrzyń UEFA i ma chęć wygrać je trzeci raz z rzędu, a czwarty w ogóle. W ten sposób "Blaugrana" potwierdziłaby swoją dominację w europejskim futbolu kobiecym.
Tegoroczną kampanię w LM kobieca drużyna FC Barcelony zaczęła jednak od wyjazdowej porażki z Manchesterem City 0:2. Ale traktuje się to jako wypadek przy pracy. Piłkarki ze stolicy Katalonii odgryzły się w weekend w derbach miasta z Espanyolem, wygrywając aż 7:1. Z Hammarby również mieliśmy pogrom - wynik 9:0 mówi sam za siebie.
Do przerwy 3:0, a w drugiej połowie "Duma Katalonii" wrzuciła jeszcze wyższy bieg i zdobyła kolejne sześć bramek. Autorką jedną z nich była Ewa Pajor, która na listę strzelczyń wpisała się w 72. minucie.
"Graham Hansen zapędziła się pod końcową linię i po ziemi wzdłuż bramki zagrała do naszej napastniczki. Pajor pozostało tylko dołożyć nogę. Tak też zrobiła i wbiła futbolówkę do pustej bramki. Było to jej pierwsze trafienie w barwach FC Barcelony w Lidze Mistrzyń" - relacjonował na łamach Sport.pl Błażej Winter.
Hiszpańskie media nie ukrywają zachwytu nad postawą piłkarek Barcelony. "Po raz kolejny stała się piłkarskim huraganem" - stwierdził "Sport". "Barcelona zagrała idealną symfonię" - to z kolei tytuł tekstu madryckiego dziennika "Marca".
"Mundo Deportivo" stwierdziło, że wynik 5:0, który był już w 58. minucie, był wystarczającym sygnałem, że mistrzynie Hiszpanii przebudziły się na dobre, ale docenia ciągłą chęć ofensywnej gry. "Ewa Pajor nie mogła przegapić swojej sytuacji po podaniu od Graham Hansen" - ocenił krótko kataloński dziennik".
"Sport" pokusił się o oceny indywidualne. Polce przyznał "siódemkę", podkreślając, że jest jeszcze w okresie adaptacji, który przebiega bardzo dobrze. Docenia też pracę na boisku na rzecz koleżanek z drużyny, nie zachowuje się na boisku egoistycznie.
"Nie jest łatwo wymyślić siebie na nowo i przejść od gry w drużynie preferującej bardziej bezpośredni futbol do kombinacyjnego stylu Barçy, a Polka, niezależnie od tego, czy strzeli gola, czy nie, jest coraz bardziej dostosowana do modelu gry Barçy. Jej ruchy są zawsze inteligentne. Jej gra została nagrodzona w postaci gola na 6:0" - skomentowano.
FC Barcelona zajmuje drugie miejsce w grupie D. Prowadzi Manchester City z kompletem punktów. Angielki pokonały w drugiej kolejce na wyjeździe austriackie St. Poelten 3:2.