Anorthosis Famagusta to szósta drużyna poprzedniego sezonu ligi cypryjskiej. Nowy zespół Grzegorza Krychowiaka obecnie gra w kratkę. Po sześciu kolejkach ma osiem punktów, co daje mu ósme miejsce w tabeli.
W meczu z Nea Salamina drużynie Krychowiaka udało się odnieść drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Gospodarze już do przerwy prowadzili 3:0. Trener Giannis Okkas uznał to za wystarczająco bezpieczną przewagę i już w 60. minucie zdecydował się na wpuszczenie Grzegorza Krychowiaka. Debiut byłego reprezentanta Polski nie był spektakularny - cypryjskie media wspominają o nim zazwyczaj jednym zdaniem - ale poniosły się jego słowa po meczu.
- To bardzo ważne, że udało nam się wygrać. Mieliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Dostałem kilka minut i jestem bardzo szczęśliwy z powodu tego, co widziałem na boisku. Muszę przyzwyczaić się do nowej sytuacji, kolegów z drużyny, specyfiki ligi, filozofii trenera. Z pewnością jest to łatwiejsze z tak wspaniałymi kibicami - cytują jego wypowiedź.
Zdradził też, czego powinno się od niego oczekiwać w kolejnych występach. - Anorthosis może się po mnie spodziewać podstaw: bramek oraz walki na boisku - podsumował.
Teraz rozpoczyna się przerwa na mecze reprezentacji narodowych. Krychowiak ma zostać oficjalnie pożegnany przed meczem z Portugalią. Anorhosis wróci do gry w niedzielę 20 października, gdy zagra na wyjeździe z AEK Larnaka. Tydzień później zespół byłego reprezentanta Polski zagra z mistrzem kraju - APOEL-em Nikozja.