Robert Lewandowski znów strzela jak na zawołanie i to jest jeden z największych pozytywów pracy Hansiego Flicka na początku sezonu w FC Barcelonie. W porównaniu do poprzedniego sezonu to cała linia ofensywna "Blaugrany" jest skuteczniejsza. Dla hiszpańskich mediów "Duma Katalonii" ma najlepszy tercet w ataku w La Lidze.
Robert Lewandowski strzelił w tym sezonie dziewięć goli w dziesięciu meczach, w tym siedem w La Lidze. Dzięki temu jest liderem klasyfikacji strzelców rozgrywek i może myśleć o drugim Trofeo Pichichi w karierze. Zaliczył też dwie asysty
Polski napastnik zdobył 28 proc. bramek Barcelony w tym sezonie ligowym, walnie przyczynił się do tego, że "Blaugrana" jest liderem rozgrywek. Ale swoje cegiełki dołożyli też Raphinha i Lamine Yamal. Flick zbudował Brazylijczyka na nowo, ma większy wpływ na ofensywną grę Barcelony niż wcześniej.
Raphinha także jest w czołówce strzelców La Ligi, zdobył pięć bramek i to daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji. Dołożył do tego dwie asysty i jedno trafienie w Lidze Mistrzów. Z kolei Yamal z czterema golami jest na szóstym miejscu wśród strzelców w lidze hiszpańskiej. Ale prowadzi w klasyfikacji najlepszych asystentów z pięcioma asystami na koncie.
Jak wyliczyło "Mundo Deportivo", Lewandowski, Raphinha i Yamal zdobyli prawie 2/3 wszystkich goli Barcelony w lidze, dokładnie 64 proc. Głównie dzięki nim "Blaugrana" jest najskuteczniejszą drużyną w pięciu czołowych ligach w Europie (25 bramek).
Cała trójka znalazła się na okładce katalońskiego dziennika. "Najlepszy tercet" - tak zatytułowano okładkę "MD". "Tworzą najbardziej bramkostrzelny atak" - dodano. Polak, Brazylijczyk i młody Hiszpan mają razem na koncie 16 ligowych goli.
Następny mecz FC Barcelony już w tę niedzielę. Lider La Ligi zagra na wyjeździe z Deportivo Alaves.