Miasto zadłużyło się na ponad 140 mln zł. Wszystko na nowy stadion

Trzy lata temu rozpoczęła się budowa stadionu Sandecji Nowy Sącz. Miała ona kosztować aż 91 milionów złotych i zakończyć się w ubiegłym roku. Do tego jednak nie doszło, bo wzrosły koszty budowy stadionu.

W sezonie 2016/2017 Sandecja Nowy Sącz wygrała rozgrywki I ligi i awansowała pierwszy raz w historii klubu do ekstraklasy. Przygoda w najwyższej klasie rozgrywkowej nie trwała jednak długo. Już w pierwszym sezonie Sandecja Nowy Sącz zajęła ostatnie miejsce i spadła z ekstraklasy.

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

To nie żart. To będzie najdroższy stadion w III lidze

Od tamtego czasu Sandecja rozegrała pięć sezonów w I lidze, z której spadła przed rokiem do II ligi. To jednak nie był koniec nieszczęść. W drugiej lidze klub z Nowego Sącza spisał się fatalnie i zajął przedostatnie miejsce (35 punktów w 34 meczach). W efekcie w tym sezonie gra w trzeciej lidze.

Wyniki sportowe nie są jedynym problemem Sandecji Nowy Sącz. Klub cały czas bowiem nie może doczekać się nowego stadionu. Jego budowa rozpoczęła się trzy lata temu. Wtedy włodarze miasta Nowy Sącz wzięli nawet m.in. na ten cel aż 91 milionów kredytu. Budowa stadionu nie została jednak dokończona. - Do tego nie doszło, ponieważ firma Blackbird, która była głównym wykonawcą nowego obiektu, wpadła w problemy finansowe. Sprawą zainteresowała się prokuratura, która badała, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków ze strony prezydenta Ludomira Handzla - pisał Michał Salamucha, dziennikarz Sport.pl. 

W maju tego roku kibice Sandecji w końcu doczekali się dobrych wieści, bo ogłoszono przetarg na dokończenie i realizację obiektu stadionu miejskiego w Nowym Sączu.

Kilka dni temu dokonano otwarcia ofert w przetargu na dokończenie budowy stadionu. Zgłosiło się kilka firm, ale cały czas były duże rozbieżności finansowe między ofertami a kwotą, jaką chce przeznaczyć spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna.

- Spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna zakończyła negocjacje i do 20 września czeka na ostateczne oferty na dokończone budowy stadionu miejskiego w Nowym Sączu. Wstępne propozycje cenowe złożyło sześć podmiotów, a oferty wahały się od 59,7 mln zł do 79,6 mln zł - czytamy w "Gazecie Krakowskiej".

Włodarze miasta Nowy Sącz będą też musieli zwiększyć kwotę kredytu.

- Całkowity koszt tego kredytu wraz z opłatami i odsetkami to 140 mln zł. Wsparcie finansowe będzie jednak trzeba zwiększyć, bo na budowę wydano już ponad 50 mln zł, a przedstawione oferty na dokończenie inwestycji z pewnością nie przyczynią się do zmniejszenia ostatecznej ceny - pisze portal "Stadiony.net".

Nowy obiekt Sandecji będzie mógł pomieść ponad osiem tysięcy widzów.

Obecnie Sandecja Nowy Sącz po ośmiu kolejkach trzeciej ligi jest liderem rozgrywek. Ma 22 punkty, cztery więcej niż wicelider - Chełmianka Chełm.

Więcej o: