Rosjanie przejechali się po Rybusie. Napisali całą prawdę

Maciej Rybus po zakończeniu poprzedniego sezonu rozstał się z Rubinem Kazań i rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy. Mimo że minęły już ponad dwa miesiące, wciąż pozostaje bezrobotny i coraz mniejsze są szanse na to, że uda mu się wrócić na murawę. Jego agent uważa, że Polak ma dużo ofert, natomiast nie są one satysfakcjonujące. Portal Business Online wypunktował fatalną sytuację piłkarza.

- Sytuacja jest taka sama: Maciej nie jest zainteresowany tym, co się pojawia, a nie pojawia się to, co nas interesuje. Dlatego nie ma nawet znaczenia, z jakiego kraju pochodzą (te oferty - red.) - przekazał agent Rybusa Roman Oreszczuk w rozmowie z portalem sport24.ru. Dodał, że sam zainteresowany nie wyklucza zakończenia kariery, choć odradza mu ten pomysł. - Wszystkie decyzje należą do Macieja. Jak rozumiem, nie jest on teraz gotowy na rezygnację z futbolu - oznajmił zaznaczając, że Polak jest w "doskonałej formie fizycznej".

Zobacz wideo Andrzej Kowal, trener Gorzowa: Spadają trzy zespoły, więc nikt nie odpuści

Nowe informacje ws. Rybusa. "Największe rozczarowanie letniego okienka transferowego"

Okazuje się, że piłkarz nie wyklucza przyjęcia oferty z zaplecza rosyjskiej ekstraklasy. Może to zaskakiwać, zwłaszcza że wielokrotnie deklarował, że nie zamierza grać na tym poziomie rozgrywkowym. - Nie jest tak, że Rybus nie chce zejść poniżej Priemjer-Ligi. Gdyby pojawiła się dobra oferta z FNL (Football National League - red.), bylibyśmy gotowi ją rozważyć - stwierdził.

Teraz o 35-latku boleśnie rozpisał się Business Online, który punktuje jego fatalną sytuację. "Jevtić znalazł klub w Serbii, Martynowicz w Kazachstanie, a Rybus siedzi w domu" - czytamy. Dziennikarze uważają, że Polak jest największym rozczarowaniem poprzedniego letniego okienka transferowego w Rubinie. "Sztab szkoleniowy nie miał nic przeciwko temu, żeby został, ale zarząd klubu uznał, że nie potrzebują tak kontuzjogennego zawodnika" - dodano.

Na ten moment trudno sobie wyobrazić, by w najbliższym czasie Polak znalazł nowego pracodawcę. "Po wypełnieniu kontraktu stał się wolnym agentem i mógł przenieść się za darmo do dowolnego klubu. Miał na to całe lato, ale ostatecznie nie znalazł nowej pracy. Jego agent twierdzi, że zawodnik ma oferty. Fakt pozostaje jednak faktem: Rybus nie ma klubu" - podsumowano.

Maciej Rybus występuje w Rosji od 2012 roku z roczną przerwą na pobyt w Olympique'u Lyon. Poza Rubinem grał w Spartaku Moskwa (2022/23), Lokomotiwie Moskwa (2017-2022) i Tereku Grozny (2012-2016). Dla rosyjskich klubów łącznie rozegrał 265 spotkań, strzelił 24 gole i zanotował 33 asysty.

Więcej o: