Największy sukces w historii reprezentacji Chile to dwa puchary Copa America, które tamtejsza kadra zdobywała kolejno w 2015 i 2016 roku. Wówczas drużyna z zachodnio-południowej części kontynentu była postrachem na cały świat. Gwiazdy, takie jak Alexis Sanchez czy Arturo Vidal byli twarzami potężnej reprezentacji, która w tamtej dekadzie wystąpiła na dwóch mundialach: w 2010 i 2014 roku.
Dziś po tamtej kadrze pozostało już tylko wspomnienie. Obecnie Chile w tabeli kwalifikacji do mistrzostw świata 2026 plasuje się na dziewiątym - przedostatnim - miejscu. W ośmiu rozegranych spotkaniach omawiany zespół zdołał zdobyć zaledwie pięć punktów, przez co awans na mundial oddala się coraz bardziej. Podczas ostatniego Copa America chilijska drużyna zremisowała bezbramkowo z Peru i Kanadą oraz przegrała 0:1 z Argentyną. To nie wystarczyło, aby wyjść z grupy.
12 czerwca - wtedy Chile zwyciężyło ostatnie starcie. Był to towarzyski mecz z Paragwajem wygrany 3:0. Od tamtej pory triumfować nie udało się w pięciu ostatnich spotkaniach. Od końcówki stycznia nowym selekcjonerem Chile jest Ricardo Gareca. 66-latek zajął miejsce Eduardo Berizzo. O metodach pracy Argentyńczyka wypowiedział się ostatnio wspomniany Arturo Vidal. 142-krotny kadrowicz nie gryzł się w język. Nie obyło się bez ubliżania.
- Gram w najlepszej drużynie Chile, jednej z 16 najlepszych w Ameryce Południowej i jestem zły, że nie ma manie w reprezentacji, ale taki jest futbol. Selekcjoner? Wygląda na to, że ogląda tylko jedną ligę i jest to liga argentyńska. Ten idiota nie ogląda meczów Copa Libertadores. Ogląda tylko mecze w Argentynie... Od dawna grają dla niego ci sami piłkarze - wypalił w swoim stylu zawodnik Colo-Colo na jednej z transmisji na platformie Kick.
- Nigdy nie pozbywałbym się Berizzo. Został zwolniony tylko dlatego, że nie przekazywał informacji dziennikarzom. Media zakłóciły jego pracę, która wyglądała naprawdę dobrze. Nie pojmuję decyzji podjętych przez Garecę. Szanuję go, ponieważ jest selekcjonerem, ale nie rozumiem jego sposobu gry - dodał bardziej dyplomatycznie. Ostatni raz Vidal w kadrze zagrał 13 września zeszłego roku w meczu eliminacji do MŚ przeciwko Kolumbii, który zakończył się bezbramkowym remisem.
W trakcie imponującej kariery Arturo Vidal reprezentował barwy zespołów, takich jak Bayern Monachium, Juventus czy FC Barcelona. Teraz w wieku 37 lat na koniec przygody z piłką powrócił do chilijskiego klubu Colo-Colo, którego jest wychowankiem. W tym sezonie rozegrał 27 spotkań, zdobywając w nich siedem goli i jedną asystę. Vidal to absolutna legenda swojej reprezentacji. Z tego powodu w dosadnych słowach komentuje to, co dzieje się w tamtejszej kadrze.