"Według naszych informacji Zalewski zgodził się już na przenosiny do Galatasaray" - informował we wtorek portal Meczyki.pl. Polak miał jeszcze negocjować warunki kontraktu. Według włoskiego dziennikarza Nicoli Schiry wartość transferu ma wynieść - z uwzględnieniem bonusów - aż 10 milionów euro.
Reprezentant Polski zaprezentował się ze świetnej strony podczas wrześniowego zgrupowania. Zalewski najpierw zagwarantował Biało-Czerwonym trzy punkty w meczu ze Szkocją (3:2), gdy wywalczył dwa rzuty karne i strzelił bramkę, a następnie był jednym z jaśniejszych punktów polskiego zespołu w słabym meczu z Chorwacją (0:1). Od dawna wiadomo jednak, że jego pozycja w AS Roma jest kiepska. W pewnym momencie wydawało się, że już nigdzie nie odejdzie przed zakończeniem okna transferowego, ale wtedy pojawiły się informacje o zainteresowaniu Galatasaray.
Turcy działają szybko. I nic dziwnego, bo już w piątek kończy się tam okienko transferowe. Z najnowszych informacji wynika, że odejście Zalewskiego z Romy do Galatasaray może zostać ogłoszone jeszcze w środę.
"Spodziewam się, że dziś kogoś ogłosimy. Następnie, do piątku chcemy dopiąć jeszcze jednego zawodnika" - cytuje wypowiedź Okana Buruka - trenera Galatasaray - sportpaper.it.
Czy chodzi o Zalewskiego? Jest to możliwe. Inną opcją jest ogłoszenie Raphaela Onyediki. Defensywny pomocnik grający obecnie w Club Brugge również jest łączony z przejściem do mistrza Turcji. Galatasaray obecnie zajmuje drugie miejsce w lidze.