W lipcu Anglia po raz drugi z rzędu została wicemistrzem Europy. Po tym jak w 2021 roku w finale pokonali ją Włosi, tym razem w spotkaniu o tytuł lepsi okazali się Hiszpanie. Gareth Southgate uznał, że po ośmiu latach rezygnuje z prowadzenia drużyny narodowej. Tymczasowym selekcjonerem został Lee Carsley.
We wrześniowych meczach Ligi Narodów poradził sobie bardzo dobrze. Anglicy pokonali 2:0 Irlandię, a gole zdobywali Declan Rice i Jack Grealish. W drugim spotkaniu w takim samym stosunku bramkowym pokonali Finlandię, a do siatki dwukrotnie trafił Harry Kane.
Okazuje się, że pomimo zmiany selekcjonera w reprezentacji Anglii nadal nie będziemy oglądać Bena White'a. Zawodnik Arsenalu czterokrotnie zagrał w narodowych barwach, był powołany na Euro 2020 i mundial w Katarze w 2022 roku. Podczas tego drugiego turnieju opuścił jednak zgrupowanie.
Media spekulowały o możliwym konflikcie ze Stevem Hollandem, czyli ówczesnym asystentem Southgate'a. Holland nadal znajduje się w sztabie szkoleniowym i wygląda na to, że piłkarz zdania nie zmieni.
- Carsley twierdzi, że "nie planuje" rozmawiać z Benem White’em na temat powołania - napisał dziennikarz "The Independent" Miguel Delaney, cytując selekcjonera, który przekazał, że zawodnik "poprosił, aby się z nim nie kontaktować".
Anglicy w obronie mają sporo wariantów. White może grać na prawej stronie defensywy lub w środku bloku obronnego. Na tych pozycjach Carsley może wybierać z wielu zawodników. Warto wymienić między innymi Kyle'a Walkera, Trenta Alexandra-Arnolda, Rico Lewisa, czy Ezriego Konsę - ktory tak jak White zagra na obu pozycjach - ale również Johna Stonesa, Harry'ego Maguire'a, Tyrone'a Mingsa i Marca Guehiego.