1 - zaledwie tyle bramek zdobył Paragwaj w siedmiu poprzednich meczach kwalifikacyjnych do mistrzostw świata. To wręcz absurdalna liczba. Zespół ten zdobył sześć punktów, bo jeden mecz wygrał 1:0, a trzy bezbramkowo zremisował. Z drugiej też strony stracił zaledwie trzy bramki (najmniej ze wszystkich dziesięciu drużyn!) i zajmował ósme miejsce w tabeli.
W ósmej kolejce Paragwaj zmierzył się z Brazylią, która w tych kwalifikacjach spisuje się słabo. A przecież to właśnie ten zespół wygrał kwalifikacje sześć lat temu (41 punktów w 18 meczach) i dwa lata temu (45 punktów w 17 spotkaniach). Teraz po siedmiu kolejkach Brazylia miała tylko 10 punktów i zajmowała czwarte miejsce ze stratą aż ośmiu punktów do prowadzącej Argentyny.
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego Brazylia znów zawiodła. W 20. minucie pięknym strzałem z osiemnastu metrów popisał się Diego Gomez, który na co dzień jest kolegą klubowym Leo Messiego i Luisa Suareza w Interze Miami. Jak się okazało, był to jedyny gol w meczu! i Paragwaj cieszył się z sensacyjnego zwycięstwa 1:0. Gościom nie pomógł fakt, że grały gwiazdy Realu Madryt: Vinicius Junior, Rodrygo i młodziutki, 18-letni Endrick. Ten ostatni został zmieniony już po pierwszej połowie. Brazylijczycy mieli problem w ofensywie. Oddali tylko trzy celne strzały na bramkę (w sumie siedem, tyle samo co rywale).
Dla Brazylii była to już czwarta porażka w tych kwalifikacjach. Dla porównania w latach 2003-2022 w 71 meczach kwalifikacyjnych przegrała tylko pięć razy!
Po tej porażce Brazylia spadła na piąte miejsce. Ma zaledwie punkt więcej od siódmego Paragwaju, który w tym momencie grałby w barażach. Choć do zakończenia kwalifikacji zostało aż dziesięć kolejek, to w w tym momencie Brazylii grozi zatem katastrofa i brak udziału w MŚ!
W innym meczu kwalifikacyjnym prowadząca w tabeli Argentyna przegrała na wyjeździe 1:2 z Kolumbią. Gospodarze prowadzili od 25. minuty, gdy gola zdobył Yerson Mosquera. W 48. minucie wyrównał Nicolas Gonzalez, ale w 60. minucie zwycięską bramkę dla Kolumbii zdobył 33-letni James Rodriguez, król strzelców mistrzostw świata 2014.
Awans na MŚ 2026 wywalczy sześć najlepszych drużyn. Siódmy zespół zagra w barażach.