W końcowych latach swojej kariery Lionel Messi prowadzi beztroskie życie w Miami, występując w tamtejszym Interze, do którego latem zeszłego roku ściągnął do David Beckham. Argentyńczyk stwierdził, że chciałby znów poczuć się nieco jak w FC Barcelonie, przez co szepnął klubowym działaczom, aby popracowali nad transferami jego dobrych kolegów. Nie trzeba było czekać zbyt długo. W końcu w amerykańskim zespole zawitali m.in. Sergio Busquets, Jordi Alba oraz Luis Suarez, którzy wspólnie z Messim stworzyli w Miami katalońską kolonię.
W takim składzie legendarni zawodnicy Barcelony zdominowali rozgrywki MLS w tym sezonie. Po 27. meczach Inter jest liderem w tabeli Konferencji Wschodniej z 59 punktami na koncie. Sam ośmiokrotny zdobywca Złotej Piłki strzelił 12 bramek i zanotował dziewięć asyst. W takiej sytuacji Inter będzie jednym z głównych faworytów w play-offach.
Okazuje się, że 37-latek będzie miał w drużynie kolejnego przyjaciela. Mowa o Oscarze Ustarim - byłym bramkarzu reprezentacji Argentyny - z którym w 2008 roku zdobywał złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 38-letni golkiper występował przede wszystkim w klubach z Ameryki Południowej. Miał również krótkie epizody w hiszpańskim Getafe i angielskim Sunderlandzie.
"Inter Miami CF ogłosił dzisiaj, że podpisał kontrakt z argentyńskim bramkarzem Óscarem Ustarim na pozostałą część sezonu 2024 Major League Soccer. Ustari zapewni drużynie doświadczenie na resztę roku - przekazano w oficjalnym komunikacie. Ustari będzie zmiennikiem Drake'a Callendera.
"Jestem podekscytowany przybyciem do takiego klubu jak Inter Miami i wdzięczny za możliwość bycia częścią tej wspaniałej instytucji, która aspiruje do wielkich rzeczy. Jestem również bardzo szczęśliwy, że po tak długim czasie ponownie spotkam się z Leo w szatni i na boisku. Jestem gotów pomóc i wnieść swoje doświadczenie do zespołu, aby osiągnąć zbiorowe i osobiste cele" - mówił nowy zawodnik ekipy Taty Martino. W niedzielę Inter Miami zagra w MLS przeciwko Philadelphia Union.