Konrad Michalak w 2019 roku zamienił Lechię Gdańsk na rosyjski Akhmat Grozny, a skąd był wypożyczany do tureckich Ankaragucu, Rizesporu i Konyasporu. Do tego ostatniego klubu definitywnie trafił w lecie 2020 roku, ale spędził w nim tylko 12 miesięcy. Za ponad milion euro przeniósł się do Ohod Club, czyli na drugi poziom rozgrywkowy w Arabii Saudyjskiej.
W poprzednim sezonie skrzydłowy spisywał się naprawdę nieźle i w 28 meczach zdobył siedem goli, a także dołożył dwie asysty. Od początku obecnych rozgrywek ma na koncie trzy spotkania z jednym golem i asystą. Jego występy i liczby wzbudziły zainteresowanie innych klubów.
Przegląd Sportowy Onet poinformował, że lada moment 26-latek może zamienić Arabię Saudyjską na Egipt. Zainteresowany jego usługami jest tamtejszy Zamalek, a oba kluby miały już dogadać się w sprawie rocznego wypożyczenia skrzydłowego. Prawdopodobieństwo transferu oceniane jest na 80 procent.
W sprawie transferu pozostają jeszcze niedogadane kwestie. Polak w Arabii Saudyjskiej ma zarabiać 1,6 mln euro, ale Egipcjanie próbują nieco zbić tę kwotę i zapłacić mu mniej. Nie jest to jednak zespół, którego nie stać na taką pensję dla Michalaka.
Zamalek to jeden z najbardziej popularnych klubów nie tylko w Egipcie, ale również w całej Afryce i jednocześnie bardzo utytułowany. Kairczycy 14 razy wygrywali mistrzostwo kraju, 28 razy triumfowali w pucharze, a pięciokrotnie zwyciężali w Afrykańskiej Lidze Mistrzów. Tylko w 2024 roku Zamalek zdobywał Afrykański Puchar Konfederacji, czyli odpowiedni europejskiej ligi Europy.
Gdyby transfer wypalił, to Konrad Michalak trafiłby to prawdziwego giganta. Polski skrzydłowy zdecydował się na dość "egzotyczną" karierę, ale jak widać, wychodzi mu to na dobre. Według portalu transfermarkt.de 26-latek warty jest obecnie milion euro.