10 - tyle lat Ewa Pajor spędziła w niemieckim Wolfsburgu, gdzie zyskała międzynarodową sławę. Polska zawodniczka zdobywała kolejne nagrody - zarówno te drużynowe, jak i indywidualne. Tego lata nazwisko 27-latki było na ustach wielu ekspertów i dziennikarzy! Pajor trafiła do FC Barcelony, a jej transfer odbił się szerokim echem w środowisku piłkarskim.
Przed rozpoczęciem sezonu Polka zagrała w pięciu meczach towarzyskich, jednak czas na oficjalny debiut w lidze przyszedł w niedzielny wieczór. Ewa Pajor od razu stała się bohaterską kobiecej sekcji katalońskiej drużyny. W meczu przeciwko Deportivo La Coruna zdobyła dwie bramki, a po 90 minutach Barcelona zwyciężyła 3:0. "W drugiej połowie worek z bramkami się rozwiązał, a strzelanie zaczęła Ewa Pajor! W 58. minucie po podaniu z głębi pola w pole karne na bramkę uderzała jedna z jej koleżanek. Piłkę odbiła bramkarka rywalek, ale była już bezradna wobec dobitki Polki" - opisywał gole Pajor Paweł Karpiarz ze Sport.pl.
Zaraz po zakończeniu spotkania nazwisko Polki zaczęło pojawiać się w hiszpańskich mediach. "Barcelona wygrała 3:0 dzięki "polskiej zabójczyni" - czytamy na łamach katalońskiego "Sportu". "Polka zdobyła trzecią i ostatnią bramkę. Wspaniały gol po asyście Graham. Cóż za współudział, co za duet!"- zachwycają się tamtejsi dziennikarze.
"Ewa Pajor swoim golem otworzyła niebo Barcelonie" - napisano w tytule na portalu elperiodico.com, gdzie porównano 27-latkę do Roberta Lewandowskiego! "W drużynach męskich i żeńskich Robert Lewandowski i Ewa Pajor są obecnie wspólnie specjalistami w swojej dziedzinie. Barcelona ma teraz Ewę Pajor - napastniczkę, której niestraszne wszelkie trudności przy bramce. Niebiańska rutyna" - uzupełniono, spekulując, że od teraz zwycięstwa damskiej ekipy Barcelony będą niczym "kolejny dzień w biurze".
"Ewa Pajor, największy nabytek Barcy w tym sezonie, debiutuje z dwoma golami" - napisano informacyjnie na elpais.com, gdzie dokładnie przeanalizowano obie bramki naszej napastniczki. W drugiej kolejce Barcelona zagra w piątek zagra z Realem Sociedad.