Miarka się przebrała. Konflikt w kadrze. Piłkarz wyjechał ze zgrupowania

Po koszmarnych eliminacjach do mistrzostw Europy szwedzka federacja postanowiła zatrudnić nowego selekcjonera. Został nim Jon Dahl Tomasson, który poprowadził kadrę w pierwszym spotkaniu nowej edycji Ligi Narodów. Choć jego zespół wygrał 3:1 z Azerbejdżanem Fernando Santosa, to tamtejsze media rozpisują się nt. konfliktu selekcjonera z jednym z zawodników. Ponoć z tego powodu piłkarz przedwcześnie opuścił zgrupowanie.

Reprezentacja Szwecji zakończyła kwalifikacje do Euro 2024 na trzecim miejscu z dorobkiem zaledwie dziesięciu punktów. To nie wystarczyło nawet na baraże. Tym samym skandynawskiej kadry znów zabrakło na wielkim turnieju, co ostatecznie skończyło się zwolnieniem Janne Anderssona z posady selekcjonera. Jego miejsce w marcu tego roku zajęła legenda duńskiej piłki Jon Dahl Tomasson.

Zobacz wideo Karolina Owczarz porównała zarobki w Fame MMA i KSW

Konflikt w szwedzkiej kadrze. Dziennikarze doszukują się drugiego dna

Pod jego wodzą Szwedzi rozegrali do tej pory łącznie pięć spotkań, z czego aż cztery z nich były towarzyskie. Przegrywali 2:5 z Portugalią, 1:2 z Danią i 0:3 z Serbią, natomiast zwycięstwa udało im się odnieść z Albanią (1:0) oraz z Azerbejdżanem 3:1 w Lidze Narodów na start rozgrywek w dywizji C. Był to pierwszy mecz o punkty, który szwedzka kadra rozegrała z nowym szkoleniowcem na ławce. Co ciekawe, trenerem ich rywali od niedawna jest doskonale znany nam Fernando Santos.

"Portugalczyk był coraz bardziej zmartwiony. Dokonywał zmian, ale te na niewiele się zdały. Problemy tylko się pogłębiały. W 80. minucie sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr, tym razem na połowie Azerbejdżanu. Do piłki podszedł Viktor Gyokeres i bez większych problemów pokonał bramkarza. Tym samym podwyższył prowadzenie na 3:0" - opisywała to spotkanie Agnieszka Piskorz ze Sport.pl.

Pomimo zwycięstwa nastroje w skandynawskiej kadrze nie są najlepsze. Wszystko przez to, że najprawdopodobniej nowy selekcjoner wszedł w konflikt z jednym z zawodników. Mowa o Hugo Larssonie z Eintrachtu Frankfurt, który starcie z Azerbejdżanem śledził z wysokości trybun. To jednak niejedyny powód, przez który 20-latek mógł obrazić się na szkoleniowca. Jon Dahl Tomasson publicznie krytykował jego podejście do treningów, co jeszcze bardziej wpłynęło na ich burzliwą relację.

Ostatnio przekazano, że Hugo Larsson opuścił zgrupowanie. Co prawda główną przyczyną jest rzekomy uraz zdrowotny, jednak szwedzkie media, takie jak chociażby Aftonbladet, doszukują się w całej sprawie drugiego dna. - Wiadomo, że to przykre. Chciałbym pomóc drużynie, ale biorąc pod uwagę kontuzję, jaką mam, niestety nie jest to możliwe. Jestem przekonany, że tak jak w ubiegły czwartek uda nam się zdobyć trzy punkty - mówił dyplomatycznie piłkarz. Mimo to Szwedzi uważają, że zawodnik wrócił do domu przez konflikt z selekcjonerem.

W niedzielę 8 września reprezentacja Szwecji o godz. 20:45 w drugiej kolejce Ligi Narodów zagra z Estonią.

Więcej o: