Spotkanie pomiędzy Siarką Tarnobrzeg a Sandecją Nowy Sącz miało być hitem III ligi grupy IV, a zamieniło się w wielki skandal. Na boisku padła tylko jedna bramka dla gości, a na trybunach ich kibice zachowali się skandalicznie. W sektorze gości, w którym przebywało około 600 osób, doszło do burd, przez które spotkanie musiało zostać przerwane. Interweniowała nawet policja.
"Tak wygląda nasz stadion po dzisiejszych odwiedzinach sympatyków Sandecji z Nowego Sącza i Mielca. Dziękujemy za miłą i kulturalną wizytę..." - napisała Siarka w mediach społecznościowych i pokazała, w jakim stanie kibice zostawili obiekt.
Dzień po sytuacji na stadionie Siarki doczekaliśmy się reakcji ze strony Sandecji. Klub opublikował "Oświadczenie w sprawie wydarzeń na stadionie w Tarnobrzegu podczas meczu 7. kolejki Betclic 3. Ligi między Siarką Tarnobrzeg a Sandecją Nowy Sącz". Oczywiście zaczęło się od potępienia zachowania kibiców.
"MKS Sandecja S.A. stanowczo potępia incydenty, do których doszło w sektorze gości podczas wczorajszego meczu między Siarką Tarnobrzeg a naszym zespołem. Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu zajść, które miały miejsce w drugiej połowie spotkania" - czytamy w pierwszej części.
"Jako klub zawsze promujemy wartości takie, jak wzajemny szacunek, zasady Fair Play oraz zdrowa, sportowa rywalizacja. Wczorajsze wydarzenia są sprzeczne z naszymi ideałami, dlatego jednoznacznie odcinamy się od wszelkich przejawów agresji, w tym niszczenia mienia publicznego" - kontynuują nowosądeczanie.
Oczywiście klub właściwie nie ma wielkiego wpływu na zachowanie swoich kibiców i mógł jedynie potępić zajście. Zdarzenie jest o tyle dziwne, że przecież fani Sandecji nie mają wielu powodów do nerwów, bo ich zespół lideruje ligowej tabeli i jest na dobrej drodze, by wrócić na szczebel centralny. Po dwóch spadkach z rzędu w Nowym Sączu wreszcie mają powody do zadowolenia, ale jednak podczas hitowego spotkania pojawiła się też niezrozumiała frustracja i wandalizm.
Na sytuację nie zareagował jeszcze PZPN, ale niewykluczone, że Sandecję czeka również kara finansowa i ewentualny zakaz dla kibiców na mecze wyjazdowe.