Francja strzeliła w 13. sekundzie. A potem szok. Sensacja w Lidze Narodów

To miał być prawdziwy szlagier pierwszej kolejki Ligi Narodów UEFA. Na stadionie Parc de Princess w Paryżu Francuzi podejmowali Włochów. Gospodarze nie mogli wymarzyć sobie lepszego początku meczu i już po trzynastu sekundach prowadzili 1:0. Rywale odpowiedzieli jeszcze przed przerwą, ale to nie był koniec emocji.

Rozpoczęła się czwarta edycja Ligi Narodów UEFA. Na Parc des Princess zmierzyły się reprezentacje Francji - triumfatorzy LN 2020/21, a także Włosi - brązowi medaliści dwóch ostatnich edycji. Kibice obu na niedawnym Euro 2024 przeżyli rozczarowanie. Francuzi przegrali w półfinale z późniejszym triumfatorem turnieju Hiszpanią, a Włosi jako obrońcy tytułu w słabym stylu przegrali ze Szwajcarią w 1/8 finału.

Zobacz wideo Tak kibice powitali reprezentację Polski po meczu ze Szkocją!

Francja zaczęła już w 13. sekundzie. Wielki hit dla Włochów

Spotkanie mogło być szczególnym dla Kyliana Mbappe, który rozegrać miał swój pierwszy reprezentacyjny mecz na stadionie PSG od odejścia z paryskiego giganta. To jednak nie on, a obecny piłkarz stołecznego klubu - Bradley Barcola otworzył wynik meczu.

Zrobił to już... w trzynastej sekundzie spotkania. To Włosi rozpoczynali mecz, ale momentalnie do pressingu ruszyli Francuzi. Skrzydłowy uprzedził Giovanniego Di Lorenzo, który nie przejął podania od partnera z zespołu i stracił piłkę. Barcola pomknął na bramkę Donnarummy i w sytuacji sam na sam nie dał mu najmniejszych szans.

Mogło się wydawać, że gospodarze pójdą za ciosem, ale Włosi jeszcze w pierwszej połowie potrafili się podnieść. Po upływie pół godziny przeprowadzili przepiękną akcję, która dała im wyrównanie. Zaczęło się od krosowego zagrania Andrei Cambiaso. Piłkę przejął Federico Dimarco i momentalnie zgrał ją do Sandro Tonalego. Pomocnik Newcastle United bez przyjęcia oddał ją z powrotem do wbiegającego w pole karne partnera.

Dimarco nie namyślał się i oddał strzał z pierwszej piłki. Uderzenie było niezwykle silne i Mike Maignan nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. To był trzeci gol piłkarza Interu w narodowych barwach.

Strzelony gol dobrze podziałał na Włochów, którzy po niemrawym początku spotkania zaczęli wyglądać lepiej. Nagrodą za niezłą postawę były pierwsze minuty drugiej części gry. W przerwie na murawie pojawił się Giacomo Raspadori, a w 51. minucie posłał kluczowe podanie w kierunku Mateo Reteguiego. Napastnik Włoch wystąpił w roli asystenta i zagrał piłkę w pole karne. Futbolówka minęła francuskich stoperów, a dopadł do niej wbiegający w szesnastkę Davide Frattesi. Pomocnik na wślizgu pokonał Maignana i wyprowadził gości na prowadzenie.

Zmiany przeprowadzone przez Didiera Deschampsa nie przyniosły efektu. Ani Manu Kone ani Ousmane Dembele nie byli w stanie zmienić oblicza meczu, a co gorsze - gospodarze zaczęli popełniać błędy w defensywie. W 74. minucie niefrasobliwość obrońców wykorzystał Giacomo Raspadori, który do asysty drugiego stopnia dołożył gola. Kluczowe podanie przy jego trafieniu zanotował inny rezerwowy - Destiny Udogie.

Chwilę później Antoine Griezmann był bliski gola kontaktowego. Jego strzał sprzed pola karnego minimalnie minął bramkę strzeżoną przez Donnarummę. Ostatecznie wynik meczu już się jednak nie zmienił. Włosi, choć przegrywali od pierwszych sekund, wywożą z Paryża trzy punkty. Po raz pierwszy od 70 lat pokonali Francję na jej terenie.

Obie drużyny podczas wrześniowego zgrupowania czeka jeszcze jedno spotkanie. 9 września Francuzi zagrają z Belgią, a Włosi z Izraelem. W piątkowy wieczór w drugim meczu tej grupy Belgowie pokonali Izrael 3:1.

Francja 1:3 Włochy (1:1)

Gole: Bradley Barcola'1 - Federico Dimarco'31, Davide Frattesi'51, Giacomo Raspadori'74 

Francja: Maignan (gk) – Clauss (77'Kounde), Konate, Saliba, Hernandez – Y. Fofana (58'Kone), Kante (77'Zaire-Emery) – Griezmann (77'Thuram), Olise (58'Dembele), Barcola – Mbappe (k)

trener: Didier Deschamps

Włochy: Donnarumma (gk) (k) – Di Lorenzo, Bastoni, Calafiori (71'Buongiorno) – Cambiaso, Frattesi (61'Udogie), Ricci, Tonali, Dimarco (81'Brescianini) – Pellegrini (46' Raspadori) – Retegui (81'Kean)

trener: Luciano Spalletti

  • Parc des Princess, Paryż
  • sędzia: Sandro Scharer (Austria)
  • żółte kartki: Kone - Retegui
Więcej o: