To może być wielki cios dla Neymara. Aż się wierzyć nie chce

Niedługo minie rok od kiedy Neymar zerwał więzadła w kolanie. Od tamtego czasu Brazylijczyk ciągle przechodzi rehabilitację i jeszcze nie wrócił do gry. Wiele też wskazuje na to, że dla Al-Hilal nie zagra w 2024 roku i to mimo tego, że może wrócić do zdrowia. Powód? Decyzja trenera, który musi wybrać między dwoma zawodnikami do rejestracji.

W 2017 roku Neymar trafił do PSG z FC Barcelony za rekordowe i ciągle niepobite 222 miliony euro. Chociaż Brazylijczyk potrafił zachwycać w barwach paryżan, nie spełnił oczekiwań pod względem sportowym. Zmagał się z wieloma kontuzjami - dość powiedzieć, że przez cztery lata gry dla FC Barcelony rozegrał więcej meczów (186) niż przez sześć w koszulce PSG (173). We Francji wygrał wszelkie możliwe trofea we Francji, ale na europejskich boiskach był tylko jeden i to przegrany finał Ligi Mistrzów 0:1 z Bayernem Monachium w sezonie 2019/2020.

Zobacz wideo Piotr Zieliński nie miał żadnych wątpliwości! "Fajnie się gra z chłopakami"

Wszystko skończyło się tak, że w sierpniu 2023 roku Neymar przeniósł się za 90 milionów euro do saudyjskiego Al-Hilal, gdzie ma zarabiać nawet 100 milionów euro za rok gry. Jednak nie podbił saudyjskich boisk. W trakcie ubiegłorocznej jesiennej przerwy na mecze reprezentacji zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i dla klubu z Arabii Saudyjskiej rozegrał dotychczas zaledwie pięć spotkań.

Neymar na boisko wróci najpewniej dopiero w 2025 roku 

Od tamtego czasu wraca do zdrowia, a niedługo minie rok od kiedy doznał ciężkiej kontuzji. Było to 17 października w przegranym 0:2 meczu z Urugwajem. Brazylijczyk jest coraz bliżej powrotu na murawę, ale wiele wskazuje na to, że dla Al-Hilal w tym roku nie zagra.

Dlaczego? Do dziewiątego września w lidze saudyjskiej drużyny muszą zarejestrować zawodników na sezon 2024/2025. W tamtejszych rozgrywkach każda z ekip może mieć maksymalnie ośmiu obcokrajowców. Dlatego trener Al-Hilal Jorge Jesus stoi przed dylematem, czy czekać na Neymara i zarejestrować go, licząc, że niedługo wróci do gry, czy może pominąć go i poczekać do stycznia 2025 roku, gdy okienko na rejestrację ponownie zostanie otwarte.

Portugalski dziennik "Record" przekazał, że Jesus woli na razie zarejestrować Renana Lodiego, który wspomoże pozycję lewego obrońcy, a Neymar będzie miał czas, żeby wrócić w pełni do zdrowia i spokojnie trenować przed drugą częścią sezonu. Dodano, że Neymar mógłby zagrać w góra dwóch czy trzech meczach w tym roku. Jednak jak sam Brazylijczyk może przyjąć decyzję o, w pewnym sensie, odsunięciu od zespołu? To czas pokaże. Pewne jest, że geniusz futbolu, który powinien cieszyć wszystkich kibiców swoją grą, w najlepszym wieku dla piłkarza (32 lata), jest na marginesie poważnej piłki. Jeszcze kilka lat temu naprawdę trudno byłoby w to uwierzyć.

Kontrakt Neymara z Al-Hilal obowiązuje jeszcze przez niespełna rok, bo do końca czerwca 2025 roku.

Więcej o: