Debiut w Serie A i nagle dramat. Koszmarne wieści ws. 19-letniego Polaka

Mateusz Kowalski zaskoczył wszystkich fanów w sobotę, kiedy sensacyjnie wybiegł w podstawowym składzie Parmy w meczu Serie A z SSC Napoli. Tuż po tym udał się za to na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 20. Choć wydawało się, że ma teraz wyjątkowy okres, to właśnie klub przekazał koszmarne wieści. "Piłka nożna to wspaniały, ale i okrutny sport" - oznajmił portal Per Sempre Calcio.

Ponad półtora roku temu Mateusz Kowalski został wykupiony przez Parmę z Jagiellonii Białystok za milion euro. Kapitalnie zaprezentował się w ekstraklasie, kiedy choćby w debiutanckim spotkaniu z Piastem Gliwice, potrzebował jedynie kilkadziesiąt sekund, by zdobyć bramkę. Miał wówczas zaledwie 16 lat.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski już w Glasgow! Tak powitali ją kibice

Koszmarne wieści. Wielki polski talent zaliczył niedawno debiut w Serie A, teraz wypada na długo

Od kiedy Kowalski dołączył do Parmy, występował jedynie w młodzieżowych drużynach. Na początku sierpnia dostał za to szansę w końcówce pucharowego meczu z Palermo. Musiał pokazać się na tyle dobrze, że szkoleniowiec Fabio Pecchia postanowił zaryzykować i postawić na niego w premierowym spotkaniu nowego sezonu Serie A z SSC Napoli

Portal FC Parma.com.pl podał, że Kowalski stał się czwartym najmłodszym piłkarzem, który w tym sezonie pojawił się na boiskach Serie A. Nie był to jednak występ marzeń, a po 57 minutach Polak został zmieniony przez znanego z Pogoni Szczecin Pontusa Almqvista. Portal Sofascore ocenił Kowalskiego na 6,2, mimo że miał zaledwie 20 kontaktów z piłką. Tuż po tym 19-latek udał się na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 20, która zmierzy się w poniedziałek z Portugalią. Jak się okazuje, Kowalski jednak w tym meczu nie wystąpi.

Parma poinformowała, że we wtorek przerwał on treningi z kadrą z powodu kontuzji. "Po wizycie ortopedycznej i przeprowadzonych badaniach stwierdzono u Mateusza zerwanie prawego więzadła krzyżowego przedniego. W najbliższych dniach przejdzie on operację" - można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej. Są to fatalne wieści dla pomocnika, gdyż czeka go co najmniej kilka miesięcy przerwy w grze. "Życzymy Mateuszowi szybkiego powrotu. Wrócisz silniejszy niż wcześniej" - dodano.

"Piłka nożna to wspaniały, ale i okrutny sport. Historia Kowalskiego jest tego niestety dowodem. Kilka dni po debiucie w Serie A, będąc nawet blisko strzelenia goli, polski talent musi pogodzić się z dłuższą przerwą" - przekazał portal Per Sempre Calcio. Musimy teraz oczekiwać na kolejne wieści. Po trzech kolejkach Serie A Parma zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem czterech pkt.

Więcej o: