W fenomenalny sposób w Olympique Marseille zadebiutował Mason Greenwood. Napastnik, który trafił do francuskiego klubu latem, zagrał całe spotkanie z Brest (5:1) i strzelił w nim dwa gole oraz miał asystę. Dla zawodnika, który w październiku skończy 23 lata, to kolejny krok w odbudowywaniu kariery.
W styczniu 2022 r. wychowanek Manchesteru United został oskarżony o gwałt. Piłkarz pozostawał zawieszony aż przez półtora roku, a poprzednie rozgrywki spędził na wypożyczeniu w Getafe. Tam zdobył 10 bramek i miał sześć asyst w 36 występach.
Chociaż na początku 2023 r. zarzuty wobec Greenwooda zostały wycofane, to Manchester United nie widział szansy dla zawodnika. Po wypożyczeniu do Hiszpanii klub z Old Trafford zdecydował się sprzedać Greenwooda do Marsylii za ponad 30 mln euro.
Sporo wskazuje na to, że to nie jedyna zmiana w karierze Greenwooda. Jak poinformowało "The Sun" napastnik zdecydował się też na zmianę reprezentacji narodowej. Zdaniem dziennika proces zmiany kadry już trwa.
Już niedługo Greenwood będzie reprezentował Jamajkę, skąd pochodzą jego dziadkowie od strony ojca. Jamajka chciała napastnika tuż po wycofaniu zarzutów o gwałt, jednak wtedy Greenwood odrzucił tę możliwość, marząc o powrocie do reprezentacji Anglii.
Chociaż tamtejsza federacja nigdy nie zawiesiła piłkarza, to Gareth Southgate nie chciał go powoływać do kadry. Decyzję Greenwooda zmieniło nie tylko podejście selekcjonera, ale też zmiana trenera reprezentacji Jamajki.
Na początku sierpnia selekcjonerem tej kadry został Steve McClaren, który przez lata pracował w Manchesterze United i był też asystentem Erika ten Haga. Znajomość obu panów sprawiła, że Greenwood ostatecznie zdecydował się na zmianę kadry.
Zawodnik Marsylii ma za sobą jeden występ w reprezentacji Anglii. Było to we wrześniu 2020 r., kiedy Anglia ograła Islandię (1:0) w Lidze Narodów. Kilka dni później Greenwood został wyrzucony z kadry za złamanie przepisów antycovidowych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!