Tydzień temu rozpoczęły się rozgrywki Ligue 1. W ostatnich latach fani mogli je oglądać na antenach Canal+, natomiast stacja zdecydowała się nie przedłużać wygasającego z końcem ubiegłego sezonu kontraktu. Jakiś czas temu wypłynęły niespodziewane informacje, wedle których doszło do złamania warunków podczas negocjacji.
Portal Wirtualne Media poinformował w czwartek, że Canal+ całkowicie zrezygnował z transmitowania francuskiej ligi. Tym samym będzie ją można oglądać w Polsce tylko i wyłącznie na antenach jednej platformy.
- Komunikaty związane z poszczególnymi prawami będą publikowane w odpowiednim czasie. Na obecnym etapie Eleven Sports może potwierdzić, że pokaże mecze Ligue 1 McDonald's, które znajdują się w ramówkach - oznajmiło biuro prasowe nadawcy. Do sprawy odniósł się również rzecznik Canal+ Polska Piotr Kaniowski.
- Nie zdecydowaliśmy się na przedłużenie tych praw. Kanały Eleven Sports są dostępne w ofercie dla naszych abonentów - wyjaśnił dla serwisu Wirtualne Media. Telewizja rozpocznie transmisje nowego sezonu od drugiej kolejki, czyli już od piątku 23 sierpnia i meczu PSG - Montpellier.
Nadawca pokaże dokładnie pięć spotkań:
Stacja Canal+ po sześciu latach przerwy pozyskała za to ostatnio prawa do transmisji Ligi Mistrzów. "Sport jest zapisany w naszym DNA i od niemal 30 lat zapewniamy naszym widzom w Polsce dostęp do najlepszych sportowych wydarzeń i niezapomnianych emocji. Jesteśmy zaszczyceni, mogąc ogłosić tę informację dla wszystkich kibiców, którzy oczekiwali powrotu największej europejskiej piłki" - oznajmiła prezes i dyrektor generalna Canal+ Polska Edyta Sadowska. Ujawniono jednak innowację, która nie spodoba się fanom.