• Link został skopiowany

Zapomniany reprezentant Polski puka do kadry Probierza. "Ja jestem zawsze"

Kamil Piątkowski po nieudanym wypożyczeniu do Granady wrócił ostatnio do RB Salzburg. Na początku był jedynie rezerwowym, ale wskutek kontuzji Hendry'ego Blanka wskoczył do podstawowego składu. Nie dość, że cieszy się dużym zaufaniem trenera, to zachwyca formą, w związku z czym zaczęto mówić o nim w kontekście powołania do reprezentacji Polski. - Jestem zawsze gotowy - przekazał.
8Michal Probierz nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Do niedawna wydawało się, że nie ma szans na powrót Kamila Piątkowskiego do RB Salzburg. Sam piłkarz deklarował, że chętnie pozostałby w Hiszpanii, gdzie spędził ostatnie pół roku, a zainteresowane nim miało być Las Palmas. Negocjacje zakończyły się jednak fiaskiem i 24-latek nie miał wyjścia - musiał wrócić do Salzburga. 

Zobacz wideo Artur Popko zaprasza na AL-KO Superpuchar Polski. "Siatkówka żeńska jest na fali wznoszącej"

Reprezentant Polski daje sygnał Probierzowi. "Jestem zawsze gotowy"

Mimo całkiem niezłego okresu przygotowawczego Piątkowski przegrał rywalizację ze sprowadzonym z Borussii Dortmund Hendrym Blankiem. Ten doznał jednak urazu w starciu el. Ligi Mistrzów z Twente (2:1) i Polak musiał go zastąpić. Nie dość, że spisał się wówczas bardzo dobrze, to potwierdził formę również w kolejnych spotkaniach.

"Czuję się jak we śnie" - oznajmił w rozmowie z "Kronen Zeitung". Piątkowski udowodnił też klasę w środowym spotkaniu el. Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów (0:2). Tuż po zakończeniu meczu rozgrywanego w Lublinie był bardzo zadowolony. - Nie ukrywam, każde spotkanie na boisku daje coraz większą pewność siebie. Cieszę się więc, że gram i że dopisuje mi zdrowie, bo nie zawsze było z tym kolorowo - stwierdził, cytowany przez Weszło.

Dodał, że nie zamierza teraz zmieniać pracodawcy. - Powrót do Salzburga to trochę nowy, a trochę stary rozdział. Czuję się tu bardzo dobrze i daję z siebie wszystko. Walczymy tutaj o coś dużego, chcę się ustabilizować, zaliczyć udany rok. Moim marzeniem jest, żeby na ten sezon zostać w Salzburgu, ale z transferami jest tak, że czasem nie wiadomo, co się wydarzy - wyjaśnił.

Portal Sofascore ocenił występ Piątkowskiego na 7,5 (druga najwyższa nota w zespole). Jego coraz lepsza gra oraz imponujące statystyki sprawiły, że fani zaczęli na nowo spekulować o nim w kontekście powołania do reprezentacji Polski. - Jeśli trener będzie chciał mnie dostrzec, to dostrzeże. Ja jestem zawsze gotowy i jeśli takie będzie życzenie, to znajdę się na liście. Ale jestem naprawdę bardzo cierpliwy i skupiam się tylko na tym, żeby robić swoje - przyznał.

Niedawno informowaliśmy, że selekcjoner Michał Probierz ogłosi powołania na wrześniowe zgrupowanie kadry 28 lub 29 sierpnia. Piątkowski zdąży się jeszcze zatem pokazać, gdyż we wtorek 27 sierpnia RB rozegra rewanżowe spotkanie z Dynamem. Po raz ostatni wystąpił on w barwach drużyny narodowej trzy lata temu w spotkaniu z San Marino (1:7). Nie wspomina tego starcia jednak dobrze, gdyż popełnił błąd przy jedynej bramce dla rywali.

Więcej o: