W minioną niedzielę polski sport obiegła smutna informacja o śmierci Franciszka Smudy. Legendarny szkoleniowiec m.in. Widzewa Łódź, Lecha Poznań i Wisły Kraków zmarł w wieku 76 lat. Trener zmagał się od dłuższego czasu z nowotworem krwi i już jakiś czas temu krążyły doniesienia, że z jego zdrowiem jest coraz gorzej.
Nikt nie ma wątpliwości, że Franciszek Smuda był jednym z najlepszych polskich trenerów w ostatnich kilkunastu latach. Docenił to także prezydent Andrzej Duda, który pośmiertnie postanowił uhonorować szkoleniowca.
"Franciszek Smuda zostanie pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie zostało przyznane przez Andrzeja Dudę i będzie przekazane małżonce trenera podczas ceremonii pogrzebowej, która rozpocznie się o godz. 14:20 w Krakowie" - przekazał na portalu X Sebastian Staszewski.
"Order ustanowiony w 1921 r. nadawany jest za wybitne zasługi położone w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju, za szczególne zasługi dla umacniania suwerenności i obronności kraju, dla rozwoju gospodarki narodowej, służby publicznej, za wybitną twórczość naukową, literacką i artystyczną, za wybitne zasługi dla rozwoju współpracy Rzeczypospolitej Polskiej z innymi państwami i narodami" - czytamy na stronie prezydent.pl. Franciszek Smuda zostanie odznaczony orderem IV klasy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!